Prezydent USA Donald Trump udał się w środę do bazy sił powietrznych USA w Dover, w stanie Delaware, by złożyć hołd amerykańskiemu żołnierzowi, który zginął w niedzielę podczas operacji wojskowej USA przeciwko bojownikom Al-Kaidy w Jemenie. Pierwsza operacja autoryzowana przez Trumpa miała być, według źródeł agencji Reutera, niedostatecznie przygotowana.