Islamscy rebelianci ścięli sześciu afgańskich policjantów po ataku na posterunek policji na północy Afganistanu – podały w środę siły NATO.

Na konferencji w Kabulu zaakceptowano przedstawiony przez prezydenta Afganistanu Hamida Karzaja cel, który zakłada przejęcie odpowiedzialności za bezpieczeństwo przez siły tego kraju do 2014 roku - wynika z komunikatu końcowego przyjętego we wtorek.

- Afganistan chce przejąć odpowiedzialność za swoje bezpieczeństwo do 2014 roku - zapowiedział prezydent kraju Hamid Karzaj w przemówieniu inaugurującym międzynarodową konferencję na temat przyszłości kraju, z udziałem przedstawicieli światowej dyplomacji. Już w zapowiedziach konferencji wskazywano, że Karzai poda właśnie taką datę. Szef NATO zadeklarował, że siły Sojuszu "nie opuszczą Afganistanu po przekazaniu zadań".

Sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen przyznaje się do błędu. W wywiadzie dla niemieckiego dziennika "Hamburger Abendblatt" wyznał, że Sojusz nie docenił wyzwań w Afganistanie i płaci teraz za to wysoką cenę.

Czy brytyjskie wojska wyjdą z Afganistanu przed 2014 rokiem? Tak wynika z tajnego dokumentu, do którego dotarł tygodnik "Independent on Sunday". "To pierwsze, formalne potwierdzenie kilkumiesięcznych, zakulisowych prac nad horyzontem czasowym wojskowej obecności w Afganistanie i uzgodnienia go przez koalicjantów" - napisała w niedzielę gazeta.

Strażnik i więzień zginęli, kiedy w nocy z soboty na niedzielę grupa osadzonych w więzieniu na zachodzie Afganistanu, używając przemyconych ładunków wybuchowych, wysadziła bramę i próbowała uciec.

Szef MSZ Radosław Sikorski rozpoczął kilkudniową wizytę w Afganistanie. Razem z szefami dyplomacji i innymi przedstawicielami państw zaangażowanych w Afganistanie weźmie udział w międzynarodowej konferencji na temat przyszłości tego kraju. Jednocześnie kolejni żołnierze ISAF giną w atakach.

Podczas wtorkowego wspólnego patrolu Brytyjczyków i Afgańczyków w prowincji Helmand, jeden z "sojuszników" ISAF zwrócił broń w stronę zachodnich żołnierzy i zabił trzech z nich na miejscu, a dwóch ranił. Nie był to pierwszy taki atak ze strony afgańskiego wojska bądź policji.

Sześciu żołnierzy USA poległo w sobotę w sześciu różnych incydentach zbrojnych w Afganistanie - poinformowało w Kabulu dowództwo wojsk NATO.

NATO przyznało się w piątek do omyłkowego zabicia sześciu afgańskich cywilów oraz ranienia kilku innych. Potwierdzenie tragicznego błędu nastąpiło dzień po czwartkowym ostrzale artyleryjskim, który spowodował ofiary.

Kolejna fatalna pomyłka NATO w Afganistanie. W wyniku omyłkowego ostrzału przeprowadzonego przez amerykańskie lotnictwo, zginęło pięciu żołnierzy afgańskich.

Generał David Petraeus objął formalnie w niedzielę dowództwo wojsk międzynarodowych w Afganistanie. Zastąpił na tym stanowisku zdymisjonowanego z powodu kontrowersyjnego wywiadu gen. Stanleya McChrystala.

Generał David Petraeus przybył do Afganistanu, by objąć dowództwo nad około 140 tys. żołnierzami koalicji międzynarodowej. W pierwszym publicznym wystąpieniu w Kabulu nowy dowódca sił USA i NATO zaapelował o jedność w walce z talibami.

Jeśli wszystko pójdzie dobrze, już od listopada NATO może zacząć przekazywać kontrolę nad niektórymi prowincjami Afganistanu lokalnym władzom - taką nadzieję wyraził sekretarz generalny Sojiuszu Anders Fogh Rasmussen w Lizbonie.

Pięć osób zginęło podczas ataku talibów na biuro amerykańskiej organizacji humanitarnej Development Alternatives (DAI) w piątek w Kunduzie na północy Afganistanu. W długotrwałej strzelaninie afgańskie wojsko zabiło wszystkich napastników.

Izba Reprezentantów zgodziła się na sfinansowanie większej liczby żołnierzy w Afganistanie, o co prosił prezydent Barack Obama. Ustawę o wysłaniu dodatkowych 30 tysięcy żołnierzy musi jeszcze zaakceptować Senat.

Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wyraziło w czwartek zaniepokojenie z powodu podejmowanych przez afgański rząd prób negocjacji z talibami. Tego samego dnia siły NATO przeprowadziły "skuteczną" operację w zachodnim Afganistanie, a siły US Army na wschodzie kraju ograniczyły wykorzystanie słynnych Humvee praktycznie tylko do transportu wewnątrz baz.

Nowo mianowany dowódca wojsk NATO w Afganistanie wezwał do "zredukowania strat niewinnych cywilów do absolutnego minimum". Generał David Petraeus pojawił się w czwartek na odprawie w kwaterze głównej NATO w Brukseli.

Amerykański Senat zatwierdził generała Davida Petraeusa na stanowisko dowódcy sił USA i NATO w Afganistanie. Zastąpi on gen. Stanleya McChrystala, zdymisjonowanego przez prezydenta Baracka Obamę.

W Dżalalabadzie na wschodzie Afganistanu doszło do ataku na bazę wojskową NATO. Według rzecznika sił ISAF, atak wciąż trwa. Do operacji przyznali się talibowie.