"Bliscy" Grzegorza Jaroszuka to przykład wizjonerskiego podejścia do kina. W gąszczu absurdalnych zdarzeń Jaroszuk uderza w najczulsze punkty, z ogromną łatwością skłania do refleksji nad kruchością więzi. Refleksji nad tym, do czego ludzie potrafią się posunąć, gdy nie są w stanie wyrazić prostego "potrzebuję cię" czy "brakuje mi ciebie".