Igrzyska olimpijskie 2012

Igrzyska olimpijskie 2012

Polacy "idą w miasto". Zrezygnują z wódki?

- Myślę, że zagraliśmy z dużą koncentracją i motywacją. Jestem szczęśliwy, bo po meczu z Bułgarią nie było łatwo, by wrócić do takiego stylu gry - powiedział po wygranym meczu z Argentyną trener polskich siatkarzy Andrea Anastasi. Zaznaczył, że wieczorem siatkarze są wolni i idą "na miasto" z okazji urodzin Łukasza Żygadły.

"Zwyciężyliśmy. Zagramy w finale"

Ubrani w narodowe barwy, krzycząc, trąbiąc wylegli na ulice kibice polskiej drużyny siatkarskiej po wygranym meczu z Argentyną. Wśród tłumu Polaków i zwolenników naszego zespołu znalazł się ojciec Michała Winiarskiego. - Mecz był piękny. Zwyciężyliśmy. Zagramy w finale - powiedział reporterowi TVN24 Jerzy Winiarski.

Jak Putin z Cameronem judoków oglądali

Na trybunach londyńskiej hali ExCel nie mogło zabraknąć wielkiego fana judo - Władimira Putina. Prezydent Rosji, któremu towarzyszył premier Wielkiej Brytanii, przyniósł szczęście Tagirowi Czajbułajewowi.

"Wszyscy oczekują od nas złota. A to nie takie proste"

- Byliśmy po prostu lepsi - powiedział po meczu z Argentyną lider polskiej reprezentacji siatkarzy, Bartosz Kurek. Czy Polacy są już w formie, która da im złoto olimpijskie? Trener Andrea Anastasi, w swoim stylu, studzi nastroje.

Koncert polskich siatkarzy. Dyrygował ZB9

Prowadzeni przez Zbigniewa Bartmana Polacy odnieśli drugie zwycięstwo na igrzyskach olimpijskich. W czwartek pokonali Argentynę 3:0 i znowu liczą się w grze o pierwsze miejsce w grupie.

Przeszczepiają włosy. Na cześć kolarza

Bradley Wiggins bohaterem Wielkiej Brytanii - najpierw wygrał Tour de France, a w środę założył na szyję olimpijskie złoto w jeździe indywidualnej na czas. Kibice upodabniają się już do kolarza grupy Sky. Niektórzy płacą za to ciężkie pieniądze.

Szybkie 3:0 z Argentyną. Relacja "akcja po akcji"

Z każdym setem gra Polaków wyglądała lepiej, a w ostatnim Argentyna zdobyła tylko 16 punktów. Po wygranej 3:0 polscy siatkarze zapomnieli o porażce z Bułgarią i wracają do rywalizacji o złoty medal igrzysk.

Otylia nie kończy? "Marzy mi się Barcelona"

Czy Otylia Jędrzejczak po rozczarowującym występie w Londynie rzeczywiście zakończy karierę? Tuż po starcie mówiła, że to niemal pewne, teraz "chce się zastanowić". Kusi ją start w przyszłorocznych mistrzostwach świata w Barcelonie.

Czarny dzień polskiej szermierki. Florecistki też przepadły

Florecistki broniły honoru polskiej szermierki w Londynie i nie obroniły. W ćwierćfinale Sylwia Gruchała, Małgorzata Wojtkowiak i Martyna Synoradzka przegrały z Francuzkami 31:42. Polscy szermierze po raz pierwszy od igrzysk w Montrealu w 1976 roku nie zdobędą medalu olimpijskiego.

Złoty Wenezuelczyk: Połowa medalu dla Polski

Trenujący na co dzień w Polsce świeżo upieczony mistrz olimpijski w szpadzie Wenezuelczyk Ruben Limardo Gascon nie ma wątpliwości, komu zawdzięcza sukces w Londynie. - Jedna połowa medalu należy się Wenezueli, a druga Polsce - stwierdził wdzięczny polskim trenerom za owocną pracę.

Medal na plaży? "Szanse są wielkie"

Nieoczekiwanym czarnym koniem polskiej reprezentacji olimpijskiej stała się para siatkarzy plażowych Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel. Są już w 1/8 finału, a ich były trener Sławomir Robert widzi biało-czerwonych jeszcze dalej. Na podium. - Szanse są wielkie. Pokazali, że potrafią walczyć - przyznaje z optymizmem szkoleniowiec.

"Chinki nie chciały grać. To było żenujące"

- To było żenujące, parę tysięcy ludzi w hali oglądało sytuację, gdzie Chinki serwowały w siatkę, odbijały w aut i nie chciały grać - powiedział w rozmowie z TVN24 reprezentant Polski w badmintonie Robert Mateusiak, odnosząc się do wykluczenia z olimpijskiej rywalizacji ośmiu zawodniczek z Chin, Indii i Korei Płd. Ustalono, że manipulowały one wynikami swoich meczów, by w kolejnej fazie trafić na teoretycznie słabsze rywalki.

Polak wpadł z 455 biletami na igrzyska

Niewymieniony z nazwiska Polak został aresztowany na lotnisku w Oslo z 455 biletami na igrzyska w Londynie. Należały do jednego z krajowych komitetów olimpijskich.

Wielka klapa polskiego tenisa. Radwańska z "Matką" bez szans

Słaby początek, równie smutny koniec. Agnieszka Radwańska i Marcin Matkowski w 1. rundzie olimpijskiego miksta przegrali z Australijczykami Lleytonem Hewittem i Samanthą Stosur i odpadli z turnieju. Tym samym w Londynie po pięciu dniach nie ma już polskich tenisistów.

Złota Chinka przy stole. I tak od zawsze

Sensacji nie było, bo i być nie mogło. Do finału olimpijskiego awansowały dwie reprezentantki Chin, a górą okazała się ta mniej utytułowana - Xiaoxia Li. W historii igrzysk zawsze wygrywała pingpongistka z Państwa Środka.