Euro 2016

Euro 2016

"Długa noc" nieskutecznego Milika. "Nic na to nie poradzę"

Było pięknie, a mogło być jeszcze piękniej. Z mistrzami świata znów walczyliśmy jak równy z równym, potrafiliśmy stworzyć sobie kilka dobrych okazji, ale pod bramką Manuela Neuera zabrakło nam skuteczności. Zawodził Arkadiusz Milik. - Najbliższa noc będzie dla mnie długa - powiedział tuż po czwartkowym spotkaniu nasz snajper.

Niemieccy piłkarze chwalą Polaków i narzekają: nie tak miało być

- Nie udało nam się w pełni kontrolować meczu, co zazwyczaj jest naszą siłą. Polacy sprawiali nam sporo problemów, a w drugiej połowie mieliśmy sporo szczęścia, że nie straciliśmy gola - mówił po meczu z polską reprezentacją niemiecki obrońca Mats Hummels. Bramkarz Manuel Neuer przyznał z kolei, że Niemcy muszą znaleźć sposób na defensywnie zorientowanych rywali.

Krychowiak: walczymy o pierwsze miejsce

Po bezbramkowym remisie z Niemcami, Polacy są bardzo blisko 1/8 finału. Awans to nie wszystko, kadrowicze Adama Nawałki celują w pierwsze miejsce w grupie. - Ten mecz tylko potwierdził, że nasz zespół ma duży potencjał - powiedział po meczu jeden z jego bohaterów, Grzegorz Krychowiak.

Dla Ukrainy Euro się skończyło

Po bezbramkowym remisie Polski z Niemcami Ukraina została pierwszą drużyną, która nie ma szans na awans do fazy pucharowej piłkarskich mistrzostw Europy w Francji. Polacy z czterema punktami zajmują w tabeli grupy C drugie miejsce.

Orły wydarły Niemcom punkt. Awans blisko

Nadzieje były ogromne, wyzwanie jeszcze większe. Na Stade de France pod Paryżem przed przerwą atakowali tylko Niemcy, po przerwie doszło do wymiany ciosów. Arkadiusz Milik najpierw spaprał jedną wyborną okazję, potem drugą, też wyborną. Polska zremisowała z mistrzami świata 0:0.

Kolejna sensacja. Ukraina pokonana

Takiego obrotu sprawy niewielu kibiców się spodziewało! Do wielkiej sensacji doszło w pierwszym meczu drugiej kolejki "polskiej" grupy. Skazywana na pożarcie Irlandia Północna pokonała Ukrainę 2:0!

Tragiczne boisko. Węgrzy wyproszeni z treningu

Choć w Marsylii odbyły się dopiero dwa mecze mistrzostw Europy, to murawa nie wygląda najlepiej. Doszło nawet do tego, że reprezentacja Węgier nie odbędzie na tym obiekcie oficjalnego treningu przed sobotnim meczem z Islandią.

Szczęsny policzył. Wyszło mu, że zagramy w finale

Noga boli, ale Wojciech Szczęsny walczy. - Żeby obrzęk z uda zniknął - przyznał kilka godzin przed meczem z Niemcami. Bez względu na wynik i kontuzję jest przekonany, że Euro dla niego się jeszcze nie skończyło. Jest optymistą i liczy, że przed nim jeszcze 450 minut gry na francuskim Euro.