Saga pod tytułem "Gareth Bale przenosi się do Realu Madryt" jeszcze się nie skończyła, ale końca dobiegła jej odpowiedniczka w Polsce. Jagiellonia Białystok i Widzew Łódź osiągnęły porozumienie w sprawie Bartłomieja Pawłowskiego. Oznacza to, że utalentowany pomocnik może grać w barwach hiszpańskiej Malagi.

Wisła Kraków rozbiła w piątek Zagłębie Sosnowiec w rozgrywkach Pucharu Polski. Krakowianie wygrali 4:0, ale nie to jest jednak najważniejsze. Swojego pierwszego gola po powrocie do "Białej Gwiazdy" zdobył Paweł Brożek.

Do rywalizacji w Pucharze Polski włączają się drużyny występujące w ekstraklasie. Broniąca tytułu warszawska Legia zmierzy się na wyjeździe z Rozwojem Katowice. Szansę na debiut może dostać Brazylijczyk Raphael Augusto.

Jose Rojo Martin zadebiutował na ławce trenerskiej Korony Kielce. W sparingowym meczu prowadzona przez niego drużyna przegrała z Cracovią 0:1. - Jestem zadowolony z energii, jaką moi piłkarze włożyli w grę oraz z pressingu, który wywieraliśmy na rywali - powiedział nowy szkoleniowiec Korony.

Udane występy Waldemara Soboty w pucharach i reprezentacji przykuły uwagę skautów z całej Europy. Oprócz belgijskich klubów zainteresowane pozyskaniem Polaka jest też niemieckie Schalke.

Ekstraklasa SA wystosowała pismo do UEFA w sprawie zamknięcia jednej z trybun stadionu Legii Warszawa. Spółka zarządzająca rozgrywkami T-Mobile Ekstraklasy zaapelowała, aby mecz czwartej rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów ze Steauą Bukareszt mógł zobaczyć komplet publiczności na Pepsi Arenie.

Wojewoda dolnośląski zdecydował w piątek o zamknięciu na dwa spotkania jednej z trybun na stadionie piłkarskim KGHM Zagłębia Lubin. To efekt odpalania rac i petard przez kibiców podczas meczu lubinian z Lechem Poznań.

Marco Paixao i Waldemar Sobota są najskuteczniejszymi zawodnikami Śląska w Lidze Europy. Obaj strzelili już po cztery gole, co daje im miejsce w ścisłej czołówce klasyfikacji strzelców tych rozgrywek w obecnym sezonie.

Lech Poznań, spisujący się w tym sezonie poniżej oczekiwań, wkrótce może być silniejszy kadrowo. Nie za sprawą spektakularnego transferu, ale "powrotu" do gry Barry'ego Douglasa. Cudzysłów nieprzypadkowy, bowiem sprowadzony latem szkocki obrońca nie zdążył jeszcze zadebiutować w drużynie.

W weekend rozgrywki zainauguruje Centralna Liga Juniorów. To debiutancki sezon rywalizacji, która ma zastąpić Młodą Ekstraklasę.

Wciąż nie wiadomo w jakim klubie w przyszłym sezonie zagra Bartłomiej Pawłowski. Piłkarz przygotowuje się z Malagą do rozpoczęcia rozgrywek Primera Division, ale bardzo prawdopodobne, że będzie musiał wrócić do Polski. Wszystko przez spór na linii Jagiellonia Białystok - Widzew Łódź.

Lechia Gdańsk dobrze rozpoczęła rozgrywki T-Mobile Ekstraklasy. Po czterech kolejkach drużyna Michała Probierza zajmuje w tabeli 3. miejsce. Trener nie popada jednak w hurraoptymizm. - Nie do końca jesteśmy zadowoleni, bo myślę, że powinniśmy mieć więcej punktów - stwierdził. W najbliższych kolejkach Lechia zmierzy się z dwiema czołowymi drużynami tego sezonu T-Mobile Ekstraklasy Legią i Górnikiem. - Te mecze pokażą jaka naprawdę jest nasza wartość - dodał Probierz. Ekipa z Gdańska walczy na dwóch frontach. Oprócz ligowych zmagań w sobotę zmierzy się też z Siarką Tarnobrzeg w meczu 1/16 finału Pucharu Polski. - Liczymy na to, że wygramy Puchar Polski, nikt nie myśli o odpuszczeniu tych rozgrywek - stwierdził Jarosław Bieniuk.

Znakomity debiut w T-Mobile Ekstraklasie Eduardsa Visnakovsa, który w swoich pierwszych dwóch występach zdobył cztery bramki, sprawił, że klub z al. Piłsudskiego zaprosił na testy również jego brata Aleksejsa. Kibice polskiej piłki mogą go pamiętać z występów w Cracovii.

Polonia Warszawa sportowo się utrzymała, ale z powodów licencyjnych rozpocznie sezon w rozgrywkach IV ligi. Pierwszym rywalem byłego klubu T-Mobile Ekstraklasy będzie KS Łomianki. - Myślimy poważnie o awansie, budujemy skład w ten sposób, aby to się udało - podkreślił trener "Czarnych Koszul" Piotr Dziewicki. Dodał, że w drużynie przeważają młodzi zawodnicy, ale nie brakuje też doświadczonych piłkarzy, takich jak Jacek Kosmalski.

- Jeśli UEFA podtrzymałaby decyzję o zamknięciu "Żylety" na rewanżowy mecz ze Steauą, wówczas stracilibyśmy coś więcej niż kilka gardeł za plecami. Kibice zawsze byli naszym dwunastym zawodnikiem i nie wyobrażamy sobie, aby zabrakło ich w najważniejszym meczu Legii od lat - tak decyzje Europejskiej Unii Piłkarskiej komentują Jakub Kosecki, Marek Saganowski i Jakub Rzeźniczak. Cała trójka ma nadzieję, że klub skutecznie odwoła się od tej decyzji i spotkanie ze Steauą odbędzie się przy komplecie kibiców.

UEFA ogłosiła w środę decyzję o zamknięciu trybuny północnej stadionu Legii, tzw. "Żylety", na mecz rewanżowy mistrza Polski ze Steauą Bukareszt w IV rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów. - Będziemy się oczywiście odwoływać od tej decyzji. Nie zgadzamy się nie tylko z nią, ale i z zaszufladkowaniem Legii i jej kibiców w ramy nazistowsko-faszystowskie. Jest to całkowity absurd - mówił prezes stołecznego klubu Bogusław Leśnodorski. Klub bierze również pod uwagę możliwość rozegrania meczu na Stadionie Narodowym.

Po dwóch dniach wolnego piłkarze Legii Warszawa powrócili do treningów. Zaplanowane na środowe popołudnie zajęcia trwały sporo ponad dwie godziny. - To element przygotowań do walki na trzech frontach - mówi Jakub Kosecki. Legia 17 sierpnia rozpocznie marsz po obronę Pucharu Polski a jej pierwszym rywalem będzie ekipa Rozwoju Katowice. - Kochamy grać w piłkę i chcemy rozgrywać jak najwięcej spotkań. Nie mam mowy o żadnym zmęczeniu - deklaruje napastnik Legii Marek Saganowski.

Prezes Korony Kielce Tomasz Chojnowski zaprzecza, jakoby piłkarze klubu protestowali przeciwko zwolnieniu trenera Leszka Ojrzyńskiego. - Pojawiały się głosy niezadowolenia z tej decyzji, ale o żadnym proteście nie ma mowy - mówi Chojnowski. - Skupiamy się na prywatyzacji klubu. To zaprząta moją uwagę - dodaje. Ojrzyński stracił stanowisko po 3. kolejce T-Mobile Ekstraklasy. Na stanowisku pierwszego trenera zastąpił go Hiszpan Jose Rojo Martin.

Piłkarze Górnika Zabrze biorą udział w akcji, która ma na celu wsparcie dzieci z domów dziecka. Zawodnicy zabrali dzieci do klubowego sklepu i zaopatrzyli najmłodszych w zeszyty, piórniki i worki na buty, które będą im potrzebne w nowym roku szkolnym.

Piłka to nie wszystko. Co robią zawodnicy T-Mobile Ekstraklasy, gdy "przypadkiem" nie kopią piłki?