Słynący z barwnego języka Czesław "Polski Mourinho" Michniewicz mówił po meczu z Lechem, że "jego zwolnienia chcą ci sami ludzie, którzy wiosną szukali mu miejsca na pomniku między Bolkiem i Lolkiem". Czy bezbramkowy remis z Kolejorzem uratuje mu posadę w Bielsku-Białej, gdzie powstała kultowa kreskówka?