Jagiellonia - Ruch 2:0. Dani Quintana dostał piłkę przed polem karnym Ruchu, wbiegł w "szesnastkę", ogrywając przy tym kilku rywali jak tyczki, i piękną podcinką nie dał szans Krzysztofowi Kamińskiemu. W Białymstoku zapachniało wielkim futbolem...

Jagiellonia - Ruch 1:0. Sprowadzony z Dolcanu Mateusz Piątkowski w zespole z Białegostoku ma zastąpić Tomasza Frankowskiego. Trzeba przyznać, że w meczu z Ruchem pokazał instynkt godny swojego zasłużonego poprzednika i otworzył wynik strzałem z najbliższej odległości.

Waldemar Sobota zadebiutował w Belgii. Były piłkarz Śląska Wrocław zagrał dwadzieścia minut w wygranym przez jego Club Brugge meczu z SK Lierse 4:1. Polak miał jednak pecha, bo tuż po wejściu na murawę, rywale przeprowadzili rajd jego stroną boiska po którym strzelili gola.

- Przegraliśmy zasłużenie - przyznał po porażce 0:2 z Zawiszą Bydgoszcz, trener Cracovii Wojciech Stawowy. Natomiast szkoleniowiec Zawiszy Ryszard Tarasiewicz mógł się cieszyć z pierwszego zwycięstwa w sezonie. - Poradziliśmy sobie z presją, w końcu się udało - odetchnął z ulgą.

W sobotę Koronie nie można było odmówić chęci do walki, ale samą ambicją mistrza Polski się nie pokona. - Tragedia, przeze mnie wpadły dwa gole - tłumaczył się po porażce 3:5, Michał Janota. Wtórował mu Piotr Malarczyk: - Nie funkcjonowaliśmy taktycznie.

- Trzeba wyeliminować prezenty, które sprawialiśmy gospodarzom - mówił po wygranym 5:3 spotkaniu z Koroną Kielce, trener Legii Warszawa Jan Urban. Z kolei opiekun kielczan, Jose Rojo Martin winę za porażkę wziął na siebie. - To ja jestem odpowiedzialny, nie mogliśmy nic zrobić - stwierdził.

Lech przegrał we Wrocławiu ze Śląskiem 0:2. Niepocieszeni piłkarze "Kolejorza" stwierdzili, że mieli mnóstwo sytuacji, tylko nie potrafili ich wykorzystać. - Mogliśmy wygrać to spotkanie, szkoda pierwszej połowy - podkreślił Szymon Pawłowski.

Hokejowe strzelanie w Kielcach - Legia rozbiła gospodarzy 5:3 i wróciła na fotel lidera T-Mobile Ekstraklasy.

Korona Kielce - Legia Warszawa 3:5. Niesamowity, hokejowy wręcz wynik meczu w Kielcach. Strzelanie kończy Paweł Sobolewski.

Korona Kielce - Legia 2:5. Doświadczony Paweł Sobolewski wlewa nadzieję w serca kibiców gospodarzy.

Korona Kielce - Legia Warszawa 1:5. Goście kończą imponujące strzelanie w Kielcach , a hat-tricka kompletuje krytykowany ostatnio Dwaliszwili.

Korona Kielce - Legia Warszawa 1:4. Kuba Kosecki podaje prostopadle do Tomasza Brzyskiego, a ten odgrywa wzdłuż bramki tak, że Michałowi Kucharczykowi zostaje tylko dołożyć nogę.

Korona Kielce - Legia Warszawa 1:3. Piłka trafia w polu karnym do Michała Janoty. Ten popisuje się nie naganną techniką i przerzuca piłkę nad bramkarzem gości.

Korona Kielce - Legia Warszawa 0:3. Michał Kucharczyk wpada w pole karne kielczan. Nie wiadomo czy strzelał, czy podawał. Efekt? Bramka Dwaliszwilego z bliska.

Korona Kielce - Legia Warszawa 0:2. Asysta Ojamy, a z podania Estończyka z zimną krwią korzysta Wladimer Dwaliszwili.

Korona Kielce - Legia Warszawa 0:1. Legia niesamowicie naciska gospodarzy i w końcu zdobywa bramkę. W roli głównej trio: Dominik Furman, Tomasz Brzyski i Miroslav Radović.

Dwa zabójcze ciosy i Lech wyjeżdża z Wrocławia bez punktu. Śląsk przeskoczył Kolejorza w tabeli i jest piąty.

Śląsk Wrocław - Lech Poznań 2:0. Strata gości, Plaku do Mili, ten do Paixao. Portugalczyk strzela nie do obrony "z krótkiej nogi".

Najpierw Dudu fauluje Kędziorę, chwilę potem lechita mu oddaje. Piłkarzom puszczają nerwy. Do akcji wkraczają też bramkarze.

Śląsk Wrocław - Lech Poznań 1:0. Cudowne otwarcie gospodarzy! Dudu ośmiesza Kędziorę i idealnie dośrodkowuje w pole karne. Tam już czyha Tomasz Hołota...