Ekstraklasa.tv

Ekstraklasa.tv

Pomocnik Wisły zepsuł urodziny Michałowi Probierzowi [GOL 1:0]

Wisła - Lechia 1:0. Michał Chrapek chyba nie wspomina najlepiej okresu, w którym Michał Probierz był trenerem Wisły. Pomocnik krakowian zdobył jedyną bramkę meczu z Lechią i tym samym zepsuł byłemu szkoleniowcowi wypadająca właśnie we wtorek urodziny.

Strzał Małeckiego ofiarnie broni... Garguła [FILM]

Łukasz Garguła pod koniec pierwszej połowy nie wykazał się najlepszym wyczuciem czasu i miejsca. Nie dość, że zablokował lecący w bramkę strzał z dystansu Patryka Małeckiego, to do tego zrobił to będąc na kilkumetrowym spalonym.

Zagłębie wypunktowane w Bydgoszczy [SKRÓT]

Zagłębie w drugiej połowie było bezdyskusyjnie gorsze od Zawiszy i dlatego straciło w niej dwie bramki. "Miedziowi" mogą sobie pluć w brodę, bo przed przerwą to oni stworzyli sobie lepsze sytuacje, ale razili nieskutecznością.

"Parząca" piłka. Głupia strata i jeszcze głupsza czerwona kartka [FILM]

Adam Banaś w meczu z Zawiszą zdecydowanie się nie popisał. Doświadczony kapitan Zagłębia nie zademonstrował najwyższego kunsztu technicznego przy przyjęciu piłki, stracił ją, a po chwili bezmyślnie sfaulował Bernardo Vasconcelosa. Chyba jednak lepszym pomysłem byłoby gonienie 34-letniego napastnika z brzuszkiem.

To się nazywa skuteczność. Pierwszy celny strzał i bramka [GOL 1:0]

Zawisza - Zagłębie 1:0. Zawisza pierwszy celny strzał w meczu z "Miedziowymi" oddał po upływie godziny. Cóż, wypada tylko pogratulować skuteczności, choć Bernardo Vasconcelos powinien również podziękować za uprzejmość rywalom, którzy postanowili, że nie będą go atakować.

Ręka w polu karnym, arbiter nie reaguje [KONTROWERSJA]

Paweł Strąk ewidentnie zagrał piłkę ręką w polu karnym. Sędzia Paweł Gil uznał, że nie było to zagranie celowe, ale czy aby na pewno? Piłka zagrana była lekko i leciała naprawdę długo, kapitan Zawiszy miał chyba czas na cofnięcie dłoni.

O włos od rekordu. Mógł zdobyć gola w 12. sekundzie [FILM]

Arkadiusz Piech w meczu z Zawiszą był bliski zdobycia bramki przed upływem dwunastu sekund. Napastnik Zagłębia w sytuacji sam na sam uderzył źle, więc rekord ekstraklasy ciągle należy do Fabiana Paweli, który w zeszłym sezonie pokonał bramkarza Jagiellonii w osiemnastej sekundzie.

Legia zdecydowanie najbogatsza, gigantyczny spadek Wisły

Legia Warszawa wygrała ranking finansowy klubów najwyższej polskiej ligi - wynika z raportu firmy doradczej EY i spółki Ekstraklasa. Mistrz kraju wyprzedził Lecha Poznań i Lechię Gdańsk. Eksperci zwrócili uwagę na spadek przychodów klasyfikowanych drużyn elity.

17 lat, a stalowe nerwy jak u weterana. Lech znalazł następcę Arboledy?

Nie skończył jeszcze 18 lat, a ma za sobą debiut w ekstraklasie. Zagrał bezbłędnie i bez tremy. Dzięki Janowi Bednarkowi o problemach ze zdziesiątkowaną obroną w Lechu na chwilę zapomniano. - To może być dla nas obrońca na długie lata - chwali nastolatka w rozmowie z ekstraklasa.tv Marek Bajor, jego trener z rezerw poznańskiego klubu.

Mecz przyjaźni? Nie na boisku. Hit ostatnich niepokonanych

We wtorkowy wieczór odbędzie się hit 9. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Wisła zmierzy się na wyjeździe z Lechią w starciu jedynych niepokonanych jeszcze zespołów ligi. I choć kibice obu klubów żyją w dobrej komitywie, na boisku o przyjaźni nie może być mowy!

Rumak wiele ryzykował. "Opłaciło się"

Plaga kontuzji w Lechu sprawiła, że na mecz z Piastem Mariusz Rumak wystawił w pierwszym składzie dwóch debiutantów - bramkarza Macieja Gostomskiego i obrońcę Jana Bednarka: - Podjąłem bardzo duże ryzyko, bo obaj wystąpili na odpowiedzialnych pozycjach, ale opłaciło się. Zagraliśmy na zero z tyłu i wygraliśmy to spotkanie.

0:2 po 20 minutach. "Ekstraklasowy zespół nie może tak grać"

Fatalnie weszli w mecz z Pogonią "Górale" z Bielska-Białej. Po serii błędów w defensywie podopieczni Czesława Michniewicza przegrywali po niespełna 20 minutach już 0:2. - To była katastrofa. Ekstraklasowy zespół nie może tak grać - złościł się Marek Sokołowski.

Lech wcale nie taki dobry? "To my byliśmy słabi"

Lech Poznań wygrał w meczu 9. kolejki z Piastem Gliwice 2:0, kontrolując grę od pierwszego do ostatniego gwizdka. - Lech nam nie leżał, ale trzeba powiedzieć jasno, że to nie "Kolejorz" zagrał dobrze, tylko my bardzo słabo - mówił Damian Zbozień.