- Oświadczył, że wyszedł do sklepu tylko na kilka minut - mówi rzeczniczka policji. Kiedy ojciec dwójki dzieci wrócił do auta pozostawionego przed jednym z poznańskich hipermarketów, jednej szyby już nie było. Wybili ją świadkowie, bo bali się o życie kilkulatków, które siedziały zamknięte w samochodzie. Policja zapowiada, że sprawa skończy się w sądzie.