Arcybiskup i kontrakt na wojskowe śmigłowce. Ustalenia "Superwizjera"

Źródło:
TVN24
"Arcybiskup i kontrakt na wojskowe śmigłowce". Fragment reportażu "Superwizjera" TVN
"Arcybiskup i kontrakt na wojskowe śmigłowce". Fragment reportażu "Superwizjera" TVN"Superwizjer" TVN
wideo 2/2
"Arcybiskup i kontrakt na wojskowe śmigłowce". Fragment reportażu "Superwizjera" TVN"Superwizjer" TVN

Jaka była rola hierarchy z Watykanu w najważniejszym przetargu na uzbrojenie polskiej armii? Co łączyło go z przedstawicielem międzynarodowej firmy zbrojeniowej, która w wielu krajach świata była zamieszana w afery korupcyjne? Co arcybiskup napisał do dopiero co wybranego prezydenta Andrzeja Dudy i za kogo poręczył? Reporterzy "Superwizjera" dotarli do pism, które rzucają nowe światło na jeden z najważniejszych kontraktów zbrojeniowych dla polskiego wojska.

W 2012 roku rząd Platformy Obywatelskiej ogłosił przetarg na zakup śmigłowców wielozadaniowych. To wyposażenie kluczowe i niezbędne we współczesnych konfliktach zbrojnych. Ostatecznie za 50 śmigłowców Polska miała zapłacić blisko 13,5 miliarda złotych.

Był to jeden z najważniejszych elementów ogromnej modernizacji polskiej armii.

Do negocjacji przeszły trzy firmy: amerykański Sikorsky, produkujący śmigłowce Black Hawk w Mielcu, francuski Airbus z modelem Caracal oraz należące do włoskiego koncernu Leonardo zakłady w Świdniku ze śmigłowcem AW149PL.

Ostatecznie wybrano Caracale. Ale kiedy władzę w Polsce przejęło Prawo i Sprawiedliwość, ich zakup stanął najpierw pod znakiem zapytania, a potem kontrakt został zerwany.

- Ten przetarg w moim odczuciu był zakończony. Czekaliśmy na dostawę. Natomiast w momencie przejęcia i zmiany kierownictwa Ministerstwa Obrony Narodowej nastąpiła kata… totalna zapaść, jeżeli chodzi o modernizację techniczną sprzętu. Śmigłowce bojowe albo śmigłowce transportowe wielozadaniowe - takich śmigłowców praktycznie nie mamy - mówi generał Mieczysław Gocuł, szef Sztabu Generalnego w latach 2013-2017.

OGLĄDAJ REPORTAŻ "SUPERWIZJERA" ARCYBISKUP I KONTRAKT NA WOJSKOWE ŚMIGŁOWCE W TVN24 GO

Listy

Dziennikarze "Superwizjera" poznali dokumenty, które rzucają nowe światło na ten przetarg. To pisma adresowane do prezydenta Andrzeja Dudy. Pochodzą od nieżyjącego już arcybiskupa Zygmunta Zimowskiego, który w 2009 roku trafił do Watykanu. Papież Benedykt XVI wyniósł go do godności arcybiskupa i w Stolicy Apostolskiej pracował aż do śmierci w 2016 roku.

"Watykan, 1 lipca 2015 roku. Szanowny Panie Prezydencie Elekcie, pozdrawiam serdecznie z Watykanu i przekazuję prośbę przyjaciół Włochów w sprawie fabryki helikopterów w Świdniku. W liście pan Mario Benotti wyraził prośbę o spotkanie z Panem Prezydentem razem z inżynierem Landi, jeśli jest to możliwe przed 20 lipca bieżącego roku. (...) Podpisano: arcybiskup Zygmunt Zimowski" - brzmi treść jednego z nich. 

Jest też kolejny list zaadresowany do jednego z ministrów w kancelarii prezydenta:

"Watykan, 2 września 2015 roku. Szanowny Panie Ministrze, pozdrawiam z Wiecznego Miasta i przekazuję dalsze informacje odnośnie produkcji helikopterów w Świdniku, które otrzymałem od profesora Mario Benotti w nawiązaniu do jego pisma z dnia 26 czerwca bieżącego roku.

Proszę przekazać serdeczne pozdrowienia i ukłony Panu Prezydentowi Andrzejowi Dudzie, a także podziękowania za możliwość uczestniczenia wraz z moim sekretarzem (...) w zaprzysiężeniu w Warszawie. Oczekujemy na Pana Prezydenta w Watykanie. Z pozdrowieniami i modlitwą, arcybiskup Zygmunt Zimowski".

W listach arcybiskup działa w imieniu tajemniczego biznesmena z Włoch, który pragnie skontaktować się z prezydentem w sprawie przetargu na śmigłowce bojowe dla polskiej armii. Z treści jasno wynika, że Mario Benotti miał reprezentować interesy grupy Leonardo, która w Świdniku produkowała swoje helikoptery. Te listy trafiły do prezydenta Andrzeja Dudy w 2015 roku. Tuż po tym, jak Caracale przeszły do etapu testów, a Ministerstwo Obrony Narodowej zapowiedziało podpisanie umowy z Airbusem.

Do sprawy przetargu jeszcze wrócimy.

Mario Benotti

Kim jest Benotti, o którym pisze w swoich listach arcybiskup Zimowski? Jak działa koncern Leonardo? By się tego dowiedzieć, reporterzy Superwizjera pojechali do stolicy Włoch. Rozmawiali ze znanym włoskim dziennikarzem Massimo Gilettim, który przez jedno ze swoich śledztw naraził się mafii, która wydała na niego wyrok. Jest pod stałą ochroną policji, musi nosić kamizelkę kuloodporną.

Okazało się, że Mario Benotti to znana postać. Giletti poświęcił mu blisko dwadzieścia wydań swojego programu “Non è l'Arena”. Podobnie bowiem jak w Polsce, we Włoszech także wybuchła afera maseczkowa.

- Mariem Benottim zająłem się w grudniu 2020 roku. Osoba, która dobrze znała tę historię, powiedziała mi, że jest coś dziwnego w zakupie dla Włoch 800 milionów maseczek za miliard 300 milionów euro. Dano mi do zrozumienia, że Benotti koordynuje całą tę transakcję. Zaczęliśmy się nim interesować, chcieliśmy sprawdzić, kto to jest. Dowiedzieliśmy się, że długo pracował w RAI na dość dziwnych stanowiskach, że miał wielu przyjaciół w Watykanie, że dostarczał usługi podsekretarzom dwóch rządów Włoch i od lat obraca się w kręgach władzy w Rzymie - relacjonuje włoski dziennikarz. I dodaje: - Jako pierwsi pokazaliśmy w telewizji, że Mario Benotti otrzymywał z Chin bardzo wysokie wynagrodzenie. Dotarliśmy do przelewu na miliony euro, który przyszedł na konto Benottiego. Jak sytuacja wygląda dzisiaj? Dochodzenie jeszcze jest w toku. Ujawniliśmy skandaliczne fakty. Maseczki, które można było kupić za 80-90 centów czy 1,30 euro, kupowano za 3 euro. O wiele drożej. To niesłychane.

Włoskiego dziennikarza nie zdziwiło, że nazwisko Benottiego pojawiło się w związku z abp. Zimowskim i z przetargiem dla polskiej armii, w którym startował włoski koncern Leonardo. - Fakt, że Benotti doprowadził do tego, że Leonardo i pewna grupa polityków powierzyła mu różne zadania, dowodzi, że jest człowiekiem bardzo wpływowym. Natrafiliśmy na nagranie z podsłuchu, w którym Benotti mówił: "Mam dokumenty, dzięki którym mogę zniszczyć kogoś w Leonardo-Finmeccanica. Mogę go wykończyć". To bardzo delikatne sprawy - uważa Giletti.

Leonardo to zbrojeniowy potentat. Częściowo należy do włoskiego państwa. Do 2017 roku firma znana była jako Finmeccanica, ale zmieniła nazwę. Inna jej spółka, Augusta Westland, produkująca śmigłowce także w Polsce, stała się wtedy częścią tego konsorcjum. Gdy w 2015 roku abp Zimowski napisał do Andrzeja Dudy prośbę o spotkanie z wysłannikami Leonardo, firma osiągała 12 miliardów euro rocznego przychodu.

Leonardo i przetargi na uzbrojenie

Działalność Leonardo i Benottiego badali także Alessandro Leone i Fabio Papetti - dziennikarze śledczy z Investigative Reporting Project Italy. Reporterzy Superwizjera zaczęli z nimi wspólnie pracować nad sprawą kulis przetargu.

- Bezpośredni związek Maria Benottiego z Leonardo istnieje poprzez Fabrizia Landiego, członka rady nadzorczej Leonardo od 2014. Landi zeznawał także na korzyść Benottiego w procesie Vatileaks 2 (wyciek i opublikowanie poufnych dokumentów na temat finansów Stolicy Apostolskiej - przyp. red.) Te dwa nazwiska były ze sobą powiązane w sposób pośredni w skandalu maseczkowym. Część prowizji, jaką zarobił Benotti, około 300 tysięcy euro, trafiła do firmy Diadem, której 7 proc. udziałów należy do spółki akcyjnej powiązanej z Benottim, a pozostałe 76 proc. udziałów należy do firmy Panakès, której prezesem jest Fabrizio Landi – mówi Alessandro Leone o powiązaniach Benottiego.

Jak twierdzą dziennikarze, koncern Leonardo pojawił się w kilku aferach związanych z przetargami na uzbrojenie.

- Norweski fundusz emerytalny miał 1,5 proc. ich udziałów, a potem zdecydował się wycofać, bo uznano, że z Leonardo jest związane ryzyko korupcji. Mimo zamieszania firmy w różne skandale międzynarodowe, z powodu braku harmonizacji ustawodawstwa międzynarodowego, nie można było nic zrobić, nikt nie został skazany. Ale jest wiele spraw, które można przytoczyć, przede wszystkim kwestia indyjska - relacjonuje Leone.

Jak ustalili obaj włoscy dziennikarze, w 2018 r. organizacja Corruption Watch podsumowała w swoim raporcie "The Anglo-Italian Job" trzy podejrzane operacje Leonardo i jego włosko-brytyjskiej spółki zależnej AgustaWestland (tej samej, która w 2010 r. przejęła polski PZL-Świdnik, zanim została wchłonięta przez dawną Finmeccanicę). Najczęściej przywoływany przypadek korupcji dotyczy kontraktu na sprzedaż 12 helikopterów AW101 do Indii.

W 2013 r. były dyrektor generalny Finmeccanica i włoski dyrektor generalny AgustaWestland zostali aresztowani pod zarzutem wystawiania fałszywych faktur i korupcji. Zdaniem włoskich śledczych mieli poprzez pośredników zapłacić łapówkę - 51 milionów euro byłemu naczelnemu dowódcy sił powietrznych Indii. - Po to, żeby zdobyć zamówienie na 560 milionów euro za sprzedaż śmigłowców. Potem Indie się wycofały i wpisały Leonardo-Finmeccanicę na czarną listę - opowiada Leone.

Włoski Sąd Najwyższy uniewinnił obu byłych dyrektorów z powodu braku dowodów, mimo że sąd apelacyjny wydał wyrok skazujący ich odpowiednio na cztery lata oraz cztery lata i sześć miesięcy. AgustaWestland zawarła ugodę w sprawie przyznania się do winy.

Sprawy korupcyjne z udziałem firmy Leonardo wybuchły jeszcze między innymi w Korei Południowej, Panamie i w Afryce, gdzie pośrednikiem między firmą zbrojeniową a rządem RPA był były skarbnik włoskiej mafii.

Co łączyło Benottiego i arcybiskupa Zimowskiego?

Włoscy dziennikarze zbadali też szerokie powiązania Maria Benottiego z Watykanem.

- Benotti był silnie związany z Watykanem. Studiował na Pontificio Universita Lateranense, śledził podróże zagraniczne Jana Pawła II, pracował także w Radiu Watykańskim i był powiązany z różnymi osobistościami Kościoła i Stolicy Apostolskiej. Poza tym, wiadomo oczywiście o różnego rodzaju powiązaniach Benottiego z biskupem Zimowskim. Można powiedzieć, że Zimowski i Benotti poznali się, pracując na tym samym polu. Zimowski do śmierci był prezesem Papieskiej Rady do spraw Duszpasterstwa Służby Zdrowia, a Benotti poprzez firmy - zwłaszcza spółki akcyjne i Microproducts - działał w branży biotechnologii. Istnieje tu wspólne pole działania - mówi Fabio Papetti.

- Mamy zdjęcie, zrobione podczas wizyty w czerwcu 2011 w Sbarro Institute, instytucie badawczym, na którym są obecni razem Zimowski i Benotti - dodaje.

Kalendarz wydarzeń

Jak korespondencja Mario Benottiego i biskupa Zimowskiego odnosi się do poszczególnych etapów realizacji przetargu i czy realnie mogła mieć na niego wpływ? Dziennikarze Superwizja przeanalizowali ją i kalendarz wydarzeń pod tym kątem.

21 kwietnia 2015 do etapu testów przeszedł tylko francuski Caracal. Miesiąc później trwają testy śmigłowca, maszyna zaliczyła je pozytywnie, firma dostała zgodę na złożenie ostatecznej oferty.

24 maja 2015 roku Andrzej Duda wygrał wybory prezydenckie.

26 czerwca 2015 roku Mario Benotti napisał pierwszy list do arcybiskupa Zygmunta Zimowskiego, w którym czytamy:

"Dziękuję przede wszystkim za miłość i życzliwość. A przede wszystkim dziękuję za żywą inteligencję, która pozwoliła na natychmiastowe sformułowanie problemu, który przedstawiłem wraz z moim przyjacielem i dyrektorem Fabrizio Landi (ówcześnie jeden z członków Rady Dyrektorów koncernu Leonardo - przyp. red.).

W załączniku znajdziesz obiecaną notatkę (chodzi o argumenty za wyborem śmigłowców AW149PL i uwagi do przetargu - przyp. red.) oraz wszelkie dowody, że akcja ma na celu zabezpieczenie produkcji w Polsce i zapewnienie montażu i być może realizacji miejsc pracy polskich pracowników Grupy oraz wielu setek innych, którzy pracują w branżach pokrewnych.

Składając wyrazy szacunku Prezydentowi RP, życzymy dobrej pracy w tym trudnym dla Europy momencie poprzez osobiste zapewnienie modlitwy za wstawiennictwem naszego św. Jana Pawła II. Wydaje się właściwe, aby zapytać - z ostrożnością - o możliwość zorganizowania poufnego spotkania tak szybko, jak to możliwe, być może przed 20 lipca”.

Takimi słowami Mario Benotti prosi o spotkanie z prezydentem elektem Andrzejem Dudą.

Zależy mu na czasie. "A gdyby wizyta mogła się odbyć przed powrotem Waszej Ekscelencji do Włoch, byłbym bardzo szczęśliwy" - dodał Benotti w liście do abp. Zimowskiego.

Już na 1 lipca 2015 roku datowane jest przytoczone wcześniej pismo arcybiskupa Zimowskiego do prezydenta elekta, aby ten spotkał się z Mario Benottim i dyrektorem Landi z firmy Leonardo. Hierarcha zaznaczył - zgodnie z prośbą Włocha - termin spotkania przed 20 lipca. Duchowny liczył na rychłe spotkanie z Andrzej Dudą w Starym Sączu.

Pismo arcybiskupa Zimowskiego do prezydenta elekta Andrzeja Dudytvn24.pl

Reporterom "Superwizjera" nie udało się ustalić, jakie wydarzenia miały miejsce po korespondencji z końca czerwca i początku lipca 2015 roku, także czy do spotkania w Starym Sączu doszło. Zarówno Andrzeja Dudę i Zimowskiego łączyły silne związki z tą miejscowością. Prezydent często tam bywa, nazywał ją "rodzinnym miastem", mieszkali tam jego dziadkowie, została bliska rodzina. W październiku 2016 roku został honorowym obywatelem Starego Sącza. Abp Zimowski posługę kapłańską zaczynał w 1973 roku w tamtejszej parafii pw. św. Elżbiety, a w 2013 roku świętował na rynku tego miasta 40–lecie święceń kapłańskich. Hierarcha z Watykanu miał też okazały dom w Starym Sączu. Siostrzenica arcybiskupa, która opiekowała się nim w ostatnich dniach życia potwierdziła dziennikarzom Superwizjera znajomość duchownego z Dudą. Profesor Jan Tadeusz Duda, ojciec prezydenta, jak i ciotka głowy państwa, mieszkająca w Starym Sączu, stwierdzili, że nie poznali przez te lata Zimowskiego. Wiadomo jednak, że arcybiskup Zygmunt Zimowski brał udział w zaprzysiężeniu Andrzeja Dudy 6 sierpnia 2015 roku.

Na początku września 2015 roku abp Zimowski napisał list do ministra z Kancelarii Prezydenta i przekazał notatki od Mario Benottiego. W połowie września pierwsze pismo od arcybiskupa zostało zarejestrowane w Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy. Dowodem na to jest kod kreskowy i sygnatura kancelarii na piśmie. Reporterom Superwizjera nie udało się ustalić, który dokładnie z ministrów Dudy był adresatem dokumentu.

List abpa Zimowskiego do ministra z Kancelarii Prezydenta tvn24.pl

30 września tego samego roku ruszyły negocjacje umowy offsetowej z Airbus Helicopters. 25 października Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory parlamentarne, miesiąc później na szefa MON został powołany Antoni Macierewicz. Także w listopadzie biskup Zimowski zostaje odznaczony przez prezydenta Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Dwa dni później Andrzej Duda wraz z małżonką rozpoczął wizytę w Watykanie.

Rok później - 4 października 2016 roku - polski rząd zerwał negocjacje umowy offsetowej na Caracale. Ministerstwo Rozwoju w rządzie PiS zarzuciło Airbusowi, że "kontrahent nie przedstawił oferty offsetowej zabezpieczającej w należyty sposób interes ekonomiczny i bezpieczeństwo naszego państwa. Rozbieżności w stanowiskach stron uniemożliwiają kompromis". Kilka dni później Antoni Macierewicz, wtedy minister obrony narodowej stwierdził m.in., że "mimo przedłożenia warunków w sprawie offsetu przy zakupie helikopterów, Airbus Helicopters nie przedstawił własnych propozycji".

Farma

Dziennikarze frontstory.pl w 2019 roku zrealizowali reportaż o farmie troli, która - jak udowodnili - była powiązana z polskim oddziałem Leonardo w Świdniku, a która intensywnie zaczęła działać w 2016 roku. Powiązane z nią konta pisały m.in. o przetargu na śmigłowce.

- Pierwsze konta farmy trolli, które w ogóle mówią o tej sprawie, mówią o śmigłowcach, atakują Caracale, a wspierają Leonardo, pojawiają się w maju 2016 roku. Farma ostro ruszyła do boju już po tym, kiedy rząd polski odrzucił propozycję wzięcia śmigłowców Caracal. Natomiast wciąż w grze, w stawce było, na jaki helikopter się zdecyduje. Ludzie siedzieli przy komputerach, dostawali codziennie zadanie. I musieli oznaczać nie tylko konta Leonardo, ale głównym zadaniem tej farmy było zaczepianie decydentów. To znaczy: jeśli farma coś produkowała, jakiś wpis, to jednocześnie oznaczała ministra obrony narodowej albo jakichś decydentów z partii rządzącej, żeby wywołać jakieś reakcje, tak, żeby wpływać. A tak naprawdę to była akcja dezinformacyjna - opowiada dziennikarz śledczy Wojciech Cieśla z frontstory.pl.

Pytania i odpowiedzi

"Superwizjer" podjął współpracę z frontstory.pl. Dziennikarze wysłali szczegółowe pytania do Kancelarii Prezydenta o spotkania Andrzeja Dudy od czasu wygrania wyborów do momentu zaprzysiężenia. Chodziło o sprawdzenie, czy prezydent spotkał się z Mario Benottim i dyrektorem Landim zgodnie z prośbą abp Zimowskiego.

Kanceleria Prezydenta stanęła na stanowisku, że nie ma żadnych podstaw do ujawnienia oficjalnych informacji, w tym kalendarza czy listy spotkań za ten około trzymiesięczny okres.

Dziennikarze wysłali kolejne pytania i poprosili o rozmowę z prezydentem przed kamerą. Oto ich treść:

1. Kiedy i gdzie Pan Prezydent Andrzej Duda spotykał się przed objęciem urzędu i/lub po objęciu urzędu z Mario Benottim działającym w imieniu koncernu zbrojeniowego Leonardo?

2. Kiedy i gdzie Pan Prezydent Andrzej Duda spotykał się przed objęciem urzędu i/lub po objęciu urzędu z Fabrizio Landim, ówcześnie członkiem rady dyrektorów koncernu zbrojeniowego Leonardo.

3. Kiedy i gdzie Pan Prezydent Andrzej Duda otrzymał od arcybiskupa Zygmunta Zimowskiego pisemną prośbę o spotkanie z Mario Benottim i Fabrizio Landim.

4. Czy do spotkania lub spotkań Pana Prezydenta i/lub jako Prezydenta elekta Andrzeja Dudy z Mario Benottim doszło na pisemną prośbę abp Zimowskiego?

5. Czy po tych spotkaniach prezydent Andrzej Duda lub ktokolwiek z jego otoczenia, Kancelarii Prezydenta RP lub podległych jej komórek, odbywał spotkania lub wymieniał korespondencję w sprawie przetargu na wielozadaniowe śmigłowce bojowe dla polskiej armii z członkami PiS, obozu Zjednoczonej Prawicy, rządu lub osobami zaangażowanymi w sprawę przetargu? 6. Który z ministrów lub innych urzędników Kancelarii Prezydenta RP został wyznaczony do zajmowania się tą sprawą i do dalszych kontaktów z Fabrizio Landim, Mario Benottim i abp Zimowskim? 7. Czy Pan Prezydent Andrzej Duda, ministrowie lub urzędnicy Kancelarii Prezydenta RP przychylili się do argumentów i uwag podważających rozstrzygnięcie przetargu na śmigłowce wielozadaniowe, które zostały przedstawione w notatkach koncernu zbrojeniowego Leonardo, a przekazane zostały przez apb Zimowskiego?

Kancelaria Prezydenta nie zwlekała z odpowiedziami:

"Odpowiadając na korespondencję z dnia 6 kwietnia 2022 r. uprzejmie informujemy, że 1 lipca 2015 r. arcybiskup Zygmunt Zimowski pisemnie poinformował Prezydenta Elekta o otrzymanej od pana Mario Benottiego prośbie o możliwość ewentualnego spotkania z Prezydentem Elektem. Informacja ta została przyjęta, jednakże sprawie nie został nadany dalszy bieg. 

Dodatkowo informujemy, że Kancelaria Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej nie jest właściwym adresatem w zakresie pytań dotyczących działań Prezydenta RP przed objęciem urzędu".

Dziennikarze skontaktowali się także z polskim oddziałem i centralą koncernu Leonardo. Oto treść pytań:

1. Czy Leonardo SpA zatrudniło pana Mario Benotti, by wpłynął na rozstrzygnięcie przetargu zorganizowanego przez polski rząd na zakup wielozadaniowych śmigłowców dla polskiej armii na korzyść grupy Leonardo?

2. Czy w 2015 roku Leonardo SpA skierowało pana Mario Benotti do nieżyjącego już arcybiskupa Zygmunta Zimowskiego, by pośredniczył w kontaktach pana Fabrizio Landi i pana Mario Benotti z prezydentem RP Andrzejem Dudą?

3. Czy Leonardo SpA skierowało pana Mario Benotii i pana Fabrizio Landi, aby w 2015 roku wywarli wpływ na Andrzeja Dudę, prezydenta RP w sprawie przetargu na śmigłowce wielozadaniowe dla polskiej armii celem rozstrzygnięcia na korzyść grupy Leonardo?

Koncern odpowiedział: "Zakup śmigłowców jest zawsze poprzedzony rygorystyczną oceną przeprowadzoną przez odpowiednie władze i zgodnie z ewolucjącymi wymaganiami krajowymi. Negocjacje w Polsce były prowadzone zgodnie z procedurami dla zamówień w zakresie obronności określonymi przez odpowiednie polskie władze".

O przetarg i jego rolę w nim dziennikarze Superwizjera chcieli zapytać także Mario Benottiego. Po włoskiej aferze maseczkowej stał się ostrożny i stroni od mediów. Reporterzy udali się do jego mieszkania i biura w prestiżowej dzielnicy Rzymu. W obu miejscach nie udało się go im zastać.

W końcu udało się do niego dodzwonić.

- Dlaczego napisał pan do biskupa Zimowskiego z prośbą o “poufne spotkanie” z prezydentem Dudą?

- Nie wiem, o co panu chodzi. Do widzenia.

- Czy był pan lobbystą Leonardo?

W tym momencie Włoch się rozłączył. Dziennikarze wysłali zatem szczegółowe pytania mailem. Benotti odpisał, ale nie odpowiedział na nie. Zagroził jedynie konsekwencjami prawnymi.

"Arcybiskup i kontrakt na wojskowe śmigłowce". Dyskusja w studiu "Superwizjera"
"Arcybiskup i kontrakt na wojskowe śmigłowce". Dyskusja w studiu "Superwizjera""Superwizjer" TVN

Co dalej ze śmigłowcami dla polskiej armii?

Sprawa Caracali ciągnęła się od 2015 roku. Jej zakończenie to spektakularna porażka - szerokim echem odbiło się 80 milionów złotych, które Polska zgodnie z porozumieniem musi zapłacić Francuzom jako odszkodowanie za zerwanie przez MON kontraktu na dostawę śmigłowców.

W 2022 roku do sieci wyciekły maile ze skrzynki Michała Dworczyka, szefa kancelarii premiera Mateusza Morawieckiego. Wynika z nich, że w 2015 roku, jeszcze przed dojściem do władzy, politycy PiS obrali strategię odrzucenia przetargu na śmigłowce Caracal. Argumenty, którymi się posługiwali były w wielu punktach podobne do tych, jakie watykański hierarcha przekazał prezydentowi Andrzejowi Dudzie od pośrednika firmy Leonardo. W trakcie rządów Prawa i Sprawiedliwości Ministerstwo Obrony Narodowej kupiło tylko cztery śmigłowce Black Hawk z zakładów w Mielcu. A także cztery śmigłowce od grupy Leonardo za ponad półtora miliarda złotych.

Za jeden włoski śmigłowiec musieliśmy zapłacić średnio czterysta milionów złotych. W odrzuconym przetargu, za jedną sztukę z pięćdziesięciu francuskich Caracali Polska zapłaciłaby ponad sto milionów złotych mniej.

Bezpośrednio odpowiedzialnym za to, że polskie wojsko nie dostało 50 francuskich śmigłowców był Antoni Macierewicz, wtedy minister obrony narodowej. Ale w argumentację tej decyzji byli zaangażowani także inni politycy PiS, którzy jeszcze przed wyborami w 2015 roku podważali wybór Caracali. Posługiwali się podobnymi argumentami, które arcybiskup Zygmunt Zimowski dostał od włoskich lobbystów.

Antoni Macierewicz nie chciał rozmawiać z dziennikarzami Superwizjera, nie odpowiedział też na pytania wysłane mailem.

Już po przygotowaniu reportażu Superwizjera, obecny minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak ogłosił, że Polska pozyska AW149, a dokładniej prawa do ich produkcji od włoskiego koncernu Leonardo. Według włoskich mediów chodzi o 32 sztuki w trzech różnych wariantach bojowych. Wartość kontraktu ma sięgnąć 1 mld 100 mln euro. 

Autorka/Autor:Maciej Duda, Łukasz Ruciński, Superwizjer Współpraca: Michał Jedynak; Alessandro Leone, Fabio Papetti, Giulio Rubino (IRPI Media); Anna Gielewska, Wojciech Cieśla (fronstory.pl).

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: "Superwizjer" TVN

Pozostałe wiadomości

Do Wrocławia dotarła fala kulminacyjna na Odrze. Według relacji Tomasza Sikory z urzędu miejskiego Wrocławia, woda na Bystrzycy już powoli opada. W Trestnie poziom Odry wynosi około 600 centymetrów. Jak powiedział dyżurny na stanowisku kierowania komendanta wojewódzkiego PSP we Wrocławiu, wały cały czas są uszczelniane. - Cały czas na bieżąco uszczelniamy, ale nie przeciekają. Pilnujemy tego - podkreślał dyżurny.

Umacniają wały, przerzucają worki. "Pełne zaangażowanie" we Wrocławiu

Umacniają wały, przerzucają worki. "Pełne zaangażowanie" we Wrocławiu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24., PAP

Na nagraniach ze śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej widać, jak volkswagen z impetem wjeżdża w forda, widać ludzi stojących przy rozbitych autach, porozrzucane przedmioty. Aresztowanych zostało trzech mężczyzn. Ostatni z podejrzanych, który miał spowodować wypadek - Łukasz Żak - jest poszukiwany, wystawiono za nim list gończy. Jak informowała prokuratura, w sprawie wypadku śledczy spotkali się z bezwzględnym mataczeniem i poplecznictwem.

Nagrania z wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Sprawca się ukrywa, prokuratura zszokowana skalą mataczenia

Nagrania z wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Sprawca się ukrywa, prokuratura zszokowana skalą mataczenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Fakty" TVN

- Dochodzą do mnie sygnały, że w niektórych urzędach te procedury znowu stają się barierą dla ludzi. Niektórzy urzędnicy wymagają danych, które nie są potrzebne - powiedział Donald Tusk na zakończenie posiedzenia sztabu kryzysowego. Premier zwrócił się do urzędników z "uwagą, która może niektórym zepsuć humor". Podkreślił, że na szczegółową weryfikację przyjdzie jeszcze czas.

Tusk do urzędników z "uwagą, która może niektórym zepsuć humor"

Tusk do urzędników z "uwagą, która może niektórym zepsuć humor"

Źródło:
tvn24.pl

- Zapowiada się pracowita noc dla naszego lotnictwa - mówił w środę w "Kropce nad i" szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego generał Wiesław Kukuła. Dodał, że od poniedziałku rusza akcja "Feniks" - "największa operacja w historii Polski", w ramach której wojsko zaangażuje się w odbudowę terenów dotkniętych powodzią.

Wielka akcja polskiego wojska. "Pięć linii wysiłku"

Wielka akcja polskiego wojska. "Pięć linii wysiłku"

Źródło:
TVN24

- W ciągu 48 godzin w większości miejsc powinno być po kulminacji - ocenił podczas środowych obrad powodziowego sztabu kryzysowego we Wrocławiu premier Donald Tusk. - Pytanie jednak, czy wały wytrzymają. Najważniejsze jest, by dbać o wały - stwierdził szef rządu.

Tusk: to jest teraz najważniejsze

Tusk: to jest teraz najważniejsze

Źródło:
PAP

Zmarł Felicjan Andrzejczak, były wokalista Budki Suflera - potwierdził w rozmowie z tvn24.pl Tomasz Zeliszewski, perkusista zespołu. Andrzejczak śpiewał przeboje takie jak "Jolka, Jolka pamiętasz", "Czas ołowiu" czy "Noc komety". Miał 76 lat.

Nie żyje Felicjan Andrzejczak

Nie żyje Felicjan Andrzejczak

Źródło:
tvn24.pl, PAP

- Przetrwaliśmy. Były chwile trudne, były chwile grozy, ale na szczęście niewiele złego się stało - mówiła w "Tak jest" prezydentka Świdnicy (województwo dolnośląskie) Beata Moskal-Słaniewska. Jak opowiadała, podczas przygotowań zabrakło regularnej dostawy worków. - Wszystkie procedury trzeba zweryfikować, bo taka sytuacja może się powtórzyć - oceniła gościni TVN24.

"Czekanie trwało kilka godzin. Mieszkańcy się niecierpliwili, my także"

"Czekanie trwało kilka godzin. Mieszkańcy się niecierpliwili, my także"

Źródło:
TVN24

Zapora zbudowana na drodze z Nowogrodu Bobrzańskiego do Krzystkowic w woj. lubuskim zdała egzamin - przekazał wieczorem mł. bryg. Arkadiusz Kaniak, rzecznik lubuskiej straży pożarnej. Jak mówił strażak, sytuacja w Nowogrodzie Bobrzańskim się ustabilizowała. Sytuacja poprawiła się także na Odrze w Cigacicach koło Zielonej Góry i w regionie lubuskim. - Na obecną chwilę nie ma zagrożenia ze strony rzeki Odra - ocenił strażak.

"Zapora zdała egzamin"

"Zapora zdała egzamin"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Fala wezbraniowa na Odrze zmierza w kierunku Wrocławia. Jak obecnie wygląda stan rzeki w stolicy Dolnego Śląska - można to śledzić na żywo, dzięki kamerze internetowej z widokiem na rzekę oraz panoramę centrum miasta. Obraz live można oglądać w TVN24 GO.

Wrocław. Fala powodziowa na Odrze - kamera na żywo

Wrocław. Fala powodziowa na Odrze - kamera na żywo

Źródło:
tvn24.pl

- To miasto nie jest gotowe na zarządzanie kryzysowe. Służbami nikt nie zarządza - mówiła na antenie TVN24 mieszkanka Stronia Śląskiego. Zareagował premier Donald Tusk i poinformował o przejęciu zarządzania kryzysowego od burmistrzów Lądka-Zdroju i Stronia Śląskiego. - Robiliśmy, co mogliśmy, żeby dramat małych miejscowości był słyszalny. Jeśli poskutkowało, to znaczy, że te apele były skuteczne - powiedział w rozmowie w "Faktach po Faktach" Tomasz Nowicki, burmistrz Lądka-Zdroju.

Burmistrzowie odsunięci od zarządzania kryzysowego: ułatwi nam to podniesienie się z kolan

Burmistrzowie odsunięci od zarządzania kryzysowego: ułatwi nam to podniesienie się z kolan

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24
"Jaka ewakuacja? Ja nic nie wiem. Przydałaby się szczekaczka, żeby ktoś mówił, co robić"

"Jaka ewakuacja? Ja nic nie wiem. Przydałaby się szczekaczka, żeby ktoś mówił, co robić"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Prawo i Sprawiedliwość kolejny dzień krytykuje rząd za sytuację powodzian. We wtorek poseł Mariusz Błaszczak przekonywał, że brak zbiorników w Kotlinie Kłodzkiej to wina Niemców i "uleganie religii klimatycznej". Z kolei Anna Zalewska w 2019 roku, jako przedstawicielka koalicji rządzącej, zapewniała, że nie powstanie więcej zbiorników retencyjnych. Teraz oskarża o ich brak Komisję Europejską.

Anna Zalewska w 2019 roku zgadzała się z tym, żeby nie budować więcej zbiorników, dziś oskarża Brukselę

Anna Zalewska w 2019 roku zgadzała się z tym, żeby nie budować więcej zbiorników, dziś oskarża Brukselę

Źródło:
Fakty TVN

W niedzielę Andrzej Duda ma spotkać się w miejscowości zwanej Amerykańską Częstochową z Donaldem Trumpem. Spotkanie polskiego prezydenta z kandydatem na prezydenta USA w szczycie kampanii może być odczytane jako wsparcie.

Andrzej Duda spotka się z Donaldem Trumpem. Wizyta odbędzie się w ważnym miejscu dla Polonii

Andrzej Duda spotka się z Donaldem Trumpem. Wizyta odbędzie się w ważnym miejscu dla Polonii

Źródło:
Fakty TVN

Kiedyś dała tysiącom kobiet szanse na usamodzielnienie się, teraz składa wniosek o bankructwo. Tupperware, działająca od 78 lat amerykańska marka plastikowych pojemników na żywność, która przynosi straty, złożyła wniosek o upadłość i poszukuje nowych właścicieli, próbując przyciągnąć młodszych klientów.

Legendarna marka w tarapatach. Kiedyś pomogła usamodzielnić się kobietom, teraz bankrutuje

Legendarna marka w tarapatach. Kiedyś pomogła usamodzielnić się kobietom, teraz bankrutuje

Źródło:
BBC

Czeska policja poinformowała w środę, że odnaleziono ciało zaginionej 70-letniej kobiety z miejscowości Kobyla nad Vidnavkou w regionie Jesionika. To już czwarta śmiertelna ofiara powodzi. Po raz pierwszy od czterech dni liczba zagrożonych powodzią terenów jest niższa niż sto. W 23 miejscach obowiązuje najwyższy poziom alarmu powodziowego.

Wróciła do domu z centrum ewakuacyjnego. Jej ciało znaleziono zaplątane w ogrodzenie

Wróciła do domu z centrum ewakuacyjnego. Jej ciało znaleziono zaplątane w ogrodzenie

Źródło:
PAP, Reuters

Hubert Różyk złożył w środę rano rezygnację z funkcji rzecznika prasowego Ministerstwa Klimatu i Środowiska. W ostatnim czasie pojawiły się kontrowersje związane z zapowiedziami programów pomocowych resortu klimatu, w którym zatrudniony był Różyk.

Dymisja w ministerstwie po kontrowersyjnej wypowiedzi

Dymisja w ministerstwie po kontrowersyjnej wypowiedzi

Źródło:
tvn24.pl

Beata Kempa, była europosłanka PiS, ma nowe stanowisko. Będzie doradzać prezydentowi. "Czas trudny, w moim regionie kataklizm powodzi i ogrom cierpienia. Pierwsze sprawy związane z kierunkami działań zostały omówione" - napisała.

Beata Kempa ma nowe stanowisko

Beata Kempa ma nowe stanowisko

Źródło:
tvn24.pl

Tempo przyrostu jest bardzo duże, widać je wręcz gołym. Spodziewamy się, że w weekend będzie około dwóch metrów - mówi Jan Piotrowski, pełnomocnik prezydenta Warszawy do spraw Wisły, pytany o sytuację na stołecznym odcinku rzeki.

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pacjentów można ewakuować, ale komory hiperbarycznej, tomografu czy rezonansu nie da się przenieść na wyższe piętro. Szpital w Nysie został zniszczony przez wielką wodę, ale Fundacja TVN pomoże go odbudować. Można pomóc, robiąc przelew bankowy, wysyłając SMS lub blika, albo oglądając specjalny blok reklamowy już w piątek po "Faktach". 

Fundacja TVN pomoże odbudować szpital w Nysie. Wesprzeć tę akcję mogą też widzowie

Fundacja TVN pomoże odbudować szpital w Nysie. Wesprzeć tę akcję mogą też widzowie

Źródło:
Fakty TVN

Podczas gdy południowo-zachodnia Polska zmaga się z katastrofalnymi powodziami, wschodnio-centralna część kraju odnotowuje susze. Jednak wątpiących w ocieplenie klimatu nawet to nie przekonuje, że właśnie doświadczamy jego skutków. Eksperci tłumaczą, dlaczego przeciwne zjawiska występują jednocześnie. I przestrzegają, że tak już będzie.

Powódź i susza jednocześnie? "Nienormalność staje się nową normalnością"

Powódź i susza jednocześnie? "Nienormalność staje się nową normalnością"

Źródło:
Konkret24

Południowo-zachodnia Polska mierzy się z powodzią. Na wielu terenach trwa walka z żywiołem, w innych miejscach mieszkańcy przygotowują się do nadejścia wielkiej wody lub usuwają skutki kataklizmu. Są miejscowości niemal doszczętnie zniszczone. Jak o tej dramatycznej sytuacji rozmawiać z dziećmi? O czym pamiętać, by nie wzmagać w nich lęku? Na te pytania odpowiada w rozmowie z tvn24.pl Marta Wojtas, psycholożka z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Źródło:
tvn24.pl

Nowy podwariant wirusa SARS-CoV-2 o nazwie XEC rozprzestrzenia się na świecie i za kilka tygodni może być dominujący - ostrzega BBC News. Stwierdzono go już między innymi w Norwegii, Ukrainie i Niemczech, w Polsce eksperci na razie nie potwierdzają wykrycia podwariantu. - Pojawienie się XEC być może da się odczuć jeszcze tej zimy - przewiduje w rozmowie z tvn24.pl wirusolog prof. dr hab. Agnieszka Szuster-Ciesielska.

Rozprzestrzenia się nowy podwariant koronawirusa. "Być może da się to odczuć jeszcze tej zimy"

Rozprzestrzenia się nowy podwariant koronawirusa. "Być może da się to odczuć jeszcze tej zimy"

Źródło:
PAP, The Independent, tvn24.pl

W ostatnią sobotę policja zatrzymała dowód rejestracyjny pojazdu, którym podróżował Jarosław Kaczyński. Kierowca samochodu został dodatkowo ukarany mandatem. Powodem interwencji były zbyt ciemne szyby auta. Co przepisy mówią o takich modyfikacjach?  

Modyfikacja, która unieruchomiła samochód wożący Jarosława Kaczyńskiego. Kiedy jest niedozwolona?

Modyfikacja, która unieruchomiła samochód wożący Jarosława Kaczyńskiego. Kiedy jest niedozwolona?

Źródło:
tvn24.pl

Co najmniej 14 osób zginęło, a ponad 450 jest rannych w wyniku kolejnych eksplozji w Libanie - podał w środę Reuters. Podobnie jak dzień wcześniej, doszło do wybuchów urządzeń elektronicznych.

Krótkofalówki, smartfony i panele. Seria eksplozji

Krótkofalówki, smartfony i panele. Seria eksplozji

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

W oscarowym wyścigu w najbliższych miesiącach Polskę reprezentować będzie "Pod wulkanem" Damiana Kocura. - Ta bardzo autorska wypowiedź jest niezwykle inkluzywna i uniwersalna - powiedział w rozmowie z tvn24.pl Mikołaj Lizut, producent filmu. Dodał, że jest "przeszczęśliwy" w związku z werdyktem komisji oscarowej. Dyrektorka PISF-u Karolina Rozwód zapewniła, że w budżecie instytutu "są zabezpieczone pieniądze" na kampanię oscarową filmu. Kwoty jednak nie zdradziła.

Film "szalenie delikatny", dotyka "najtrudniejszych tematów"

Film "szalenie delikatny", dotyka "najtrudniejszych tematów"

Źródło:
tvn24.pl

Salon sukien ślubnych z Kłodzka został kompletnie zniszczony. Anna Gdowik prowadziła go w tym miejscu od ośmiu lat. Udało się uratować tylko kilka sukien i maszyny do szycia. - Nie mogę patrzeć na to, co tam się stało - mówi właścicielka. Ale nie przestaje pracować.

"Była kryzysowa narzeczona, są powodziowe panny młode"

"Była kryzysowa narzeczona, są powodziowe panny młode"

Źródło:
tvn24.pl