Dzięki tytułowej roli w serialu "Hannah Montana" stała się jedną z najbardziej znanych nastolatek w Ameryce. Po latach przyznaje, że praca na planie była wyczerpująca do tego stopnia, że Cyrus nabawiła się ataków paniki i dysmorfofobii, czyli chorobliwego wstrętu do własnego ciała. - Od 11 roku życia musiałam być "gwiazdką pop", mieć długie blond włosy i zakładać coś z brokatem - opowiada, dodając, że "była kruchą, małą dziewczynką grającą 16-latkę w peruce i z toną makijażu".