Ukraina

Ukraina

Szef państwowej służby podatkowej Ukrainy Anatolij Makarenko poinformował w niedzielę, że część rosyjskiego konwoju z pomocą humanitarną przybyła nad granicę z Ukrainą. MKCK podało, że służby celne porozumiały się ws. szybkiego odprawienia tej grupy samochodów. W niedzielę Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) poinformowała, że jej przedstawiciele zamierzają na początku przyszłego tygodnia skontrolować rosyjskie dostawy.

W Rosji i wśród separatystów ponawiane są wezwania, aby Kreml podjął zdecydowane kroki i „wprowadził pokój” na wschodniej Ukrainie. Rosyjskie wojsko ma doświadczenie w takich działaniach. Posiada własną wyspecjalizowaną jednostkę „pokojową”, która symboliką nawiązuje do „błękitnych hełmów” ONZ. W przeszłości Kreml nie miał oporów przed jednostronnymi interwencjami.

- Śmieszna Rosja, tocząc taką śmieszną wojnę, sama się ośmiesza jako wielkie mocarstwo - przekonywał w "Faktach po Faktach" prof. Roman Kuźniar. - Tradycją rosyjskiej polityki jest kłamać, oszukiwać, motać, unikać prawdy. To, co w tej chwili Rosjanie demonstrują w tym zakresie, jest jeszcze gorsze niż w czasach sowieckich - tak prezydencki doradca skomentował z kolei chaos informacyjny wokół "białego konwoju".

Prezydent Francji wyraził w sobotę zaniepokojenie z powodu napięcia między Ukrainą a Rosją. Wzywając Moskwę do respektowania integralności terytorialnej Ukrainy, zwrócił się również do Kijowa o "umiarkowanie" w działaniach wojskowych przeciwko separatystom.

Konwój z pomocą humanitarną Rosji dla wschodniej Ukrainy oczekuje w odległości kilkudziesięciu kilometrów od granicy na inspekcję - podaje agencja AFP. Separatyści z Doniecka oskarżają władze w Kijowie o umyślne opóźnianie przyjęcia ciężarówek.

Minister spraw zagranicznych Niemiec Frank-Walter Steinmeier wyraził na łamach niedzielnego wydania gazety "Bild" nadzieję, że zainicjowane przez niego spotkanie szefów MSZ Ukrainy, Rosji, Francji i Niemiec doprowadzi do przerwania spirali przemocy.

- Chyba Putin liczy na to, na co władcy Rosji tradycyjnie liczyli, tzn. na generała Mroza - mówił we "Wstajesz i wakacje" w TVN24 prezydencki doradca Tomasz Nałęcz. - Chyba usiłuje nękać Ukrainę z jednej strony niepewnością, konfliktem zbrojnym odpowiednio dawkowanym tak, żeby doczekać do chłodów, do zimy, żeby spowodować nastroje niezadowolenia w społeczeństwie - wyjaśnił.

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko poinformował w piątek, że ukraińska artyleria zniszczyła część rosyjskich pojazdów opancerzonych, które przekroczyły granicę. Poroszenko nie przedstawił jednak dowodów na wtargnięcie rosyjskiej kolumny, choć potwierdziło takie wtargnięcie NATO. Rosyjskie ministerstwo obrony i Federalna Służba Bezpieczeństwa, której podlegają pogranicznicy, zaprzeczyły doniesieniom Kijowa.

Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu, który rozmawiał w piątek przez telefon z sekretarzem obrony USA Chuckiem Haglem, skrytykował użycie przez ukraińskie siły zbrojne ciężkiego sprzętu wojskowego w strefach zamieszkanych przez ludność cywilną na wschodzie Ukrainy - poinformował Kreml. Tymczasem Pentagon poinformował, że dostał "gwarancję" od Kremla, że żadni żołnierze rosyjscy nie towarzyszą konwojowi z pomocą humanitarną.

Prorosyjscy separatyści w rejonie Ługańska trafili w czasie piątkowych walk z siłami ukraińskimi pod ostrzał własnego oddziału dysponującego systemem obrony przeciwrakietowej Grad. Zginęło 23 terrorystów - podała telewizja Espreso TV, powołując się na informacje zdobyte przez proukraińskich aktywistów działających w tym mieście. Na ulicach Ługańska w piątkowe popołudnie i wieczór miało też dochodzić do walk między ukraińską armią i separatystami.

Dzięki rozmowom byłego francuskiego deputowanego i szefa partii Ruch na rzecz Francji Philippe'a de Villiers z prezydentem Rosji Władimirem Putinem na Krymie powstanie park rozrywki - poinformowała francuska firma Puy du Fou, zakładająca takie parki.

- To jest być może ostatni dzwonek dla Putina, aby taką akcję przeprowadzić - mówił w "Faktach po Faktach" Ryszard Czarnecki o najnowszym wtargnięciu wojsk rosyjskich na Ukrainę. - On umocnił absolutnie swoją władzę, umocnił władzę własnego obozu rządzącego - mówił z kolei o Władimirze Putinie Grzegorz Napieralski.

Sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen potwierdził doniesienia mediów o naruszeniu przez Rosję granicy z Ukrainą. - Zeszłej nocy doszło do rosyjskiego wtargnięcia na Ukrainę - powiedział Rasmussen w piątek w Kopenhadze. Do respektowania integralności terytorialnej Ukrainy wezwał prezydent Francji Francois Hollande. Ministerstwo obrony Rosji w piątek wieczorem zaprzeczyło, jakoby zniszczono jej kolumnę wojskową, która poprzedniej nocy rzekomo przekroczyła granicę rosyjsko-ukraińską.