Nikogo nie rozbawili i nigdzie nie polecieli

Strażnicy graniczni na Lotnisku Chopina
Lotnisko Chopina (wideo ilustracyjne)
Źródło: Tomasz Zieliński / tvnarszawa.pl
500 złotych mandatu i powrót do domu zamiast lotów na wakacje. Tak skończyły się dla dwóch podróżnych "bombowe żarty" na warszawskim lotnisku.

Przed planowanymi odlotami do Malagi i Dubaju, dwóch pasażerów oświadczyło przy odprawie biletowo-bagażowej, że mają w bagażu bombę oraz broń.

- Wezwani na miejsce funkcjonariusze Grupy Interwencji Specjalnych Straży Granicznej odizolowali mężczyzn od pozostałych podróżnych. Sprawdzili czy nie posiadają niebezpiecznych przedmiotów i czy zawartość ich bagaży jest bezpieczna. Podczas tych czynności mężczyźni oświadczyli, że podane przez nich informacje to były żarty – przekazuje w komunikacie Piotr Niemiec z Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej. .

ZOBACZ: Nikogo nie rozbawił, na Wyspy Zielonego Przylądka nie poleciał.

W związku z popełnionymi wykroczeniami zostali ukarani mandatami karnymi w wysokości 500 złotych, a następnie wycofani z rejsów.

- Tego typu zachowania są nieodpowiedzialne i mogą prowadzić do poważnych konsekwencji – dodaje Piotr Niemiec.

Strażnicy graniczni na Lotnisku Chopina
Strażnicy graniczni na Lotnisku Chopina
Źródło: NOSG

ZOBACZ: Chcieli polecieć do Hiszpanii, trafili do strzeżonego ośrodka.

1.  Kto: 5a. wbrew obowiązkowi określonemu w art. 83a ust. 1 ustawy nie stosuje się do nakazu lub zakazu zawartego w przepisach porządkowych wydanych na podstawie art. 83a ust. 2 obowiązujących na lotnisku, - podlega karze grzywny.
Art. 210 Prawo lotnicze
Czytaj także: