Do zdarzenia doszło 19 czerwca 2023 roku. Jak wówczas informowaliśmy, kierująca skodą 46-letnia dziś obywatelka Czech, nie ustąpiła pierwszeństwa pieszemu na oznakowanym przejściu bez sygnalizacji świetlnej. Mężczyzna zmarł.
Prokuratura wszczęła śledztwo. Teraz, jak informuje nas Szymon Banna, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, postępowanie się już zakończyło. Do sądu trafił akt oskarżenia oraz wniosek o dobrowolne poddanie się karze.
Grozi jej osiem lat więzienia
Przypomnijmy, kobieta usłyszała zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym za co grozi jej osiem lat więzienia. Świadkowie wskazali w prokuraturze, że 46-latka nie zwolniła, ani nie hamowała tuż przed przejściem dla pieszych.
W sprawie powołano również biegłego zajmującego się rekonstrukcją wypadków. Specjalista ocenił, że prowadząca mogła mieć na liczniku około 67 km/h. Ponadto biegły wskazał, że "przyczyn zaistniałego wypadku należy upatrywać w nieprawidłowym zachowaniu kierującej skodą, która podczas zbliżania się do prawidłowo i czytelnie oznakowanego przejścia dla pieszych nie zachowała wymaganej szczególnej ostrożności".
Uznał też, że "brak jest podstaw do przypisania Danielowi S. przyczynienia się do zaistnienia wypadku".
Wniosek o dobrowolne poddanie się karze
Kierująca przyznała się do winy. Chce dobrowolnie poddać się karze. Wniosek, jak poinformował nas Szymon Banna, jest już w sądzie.
Jaką karę proponuje? Jak ustaliśmy, kierująca zgodziła się na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata, zapłacenie zadośćuczynienia rodzinie zmarłego w wysokości stu tysięcy złotych oraz orzeczenie zakazu prowadzenia pojazdów na dwa lata.
Nie ma jeszcze decyzji sądu.
Autorka/Autor: kz/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl