Mają być ekologiczne i zapewnić bezpieczeństwo. U podnóża Kopy Cwila, z myślą o saneczkarzach, urzędnicy rozstawili słomiane "chochoły".
Ursynowscy urzędnicy zareagowali na pierwszy śnieg. Postanowili poprawić bezpieczeństwo dzieci, które będą zjeżdżać na sankach z Kopy Cwila. Co zrobili? Słomą zabezpieczyli ławki, latarnie, kosze na śmieci i drzewa. Powstał nawet słomiany płot, który zabezpiecza pobliski teren budowy. "Kopa Cwila gotowa na zimowe szaleństwo saneczkowe. Kolejny raz zabezpieczyliśmy groźne miejsca słomianymi "chochołami". W tym roku wyzwanie było większe, bo u podnóża Kopy rozstawiony jest płot otaczający budowę fontanny." - napisał w mediach społecznościowych Bartosz Dominiak, wiceburmistrz Ursynowa.
"Mimo że słoma zabezpiecza ławki, kosze, latarnie i płot, apeluję, aby zjeżdżać na sankach ostrożnie i bezpiecznie" - zaapelował dalej Dominiak.
Pokłosie tragicznego wypadku na Ochocie
To nie pierwszy raz, kiedy słoma pojawia się u podnóża Kopy Cwila. Po raz pierwszy urzędnicy przywieźli ją w 2021 roku. Inicjatywa była reakcją na tragiczny wypadek w Parku Szczęśliwieckim. 12-latek zjeżdżał tam z górki i uderzył w ławkę. Zmarł w szpitalu.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Bartosz Dominiak, wiceburmistrz Ursynowa