Górnicy dotarli przed kancelarię premiera. Przekazali petycję

Protest górników w Alejach Ujazdowskich
Protest na ulicach miasta
Źródło: TVN24
Górnicy i przedstawiciele innych branż zebrali się przed południem przy siedzibie Prawa i Sprawiedliwości. Później ruszyli ulicami Ochoty i Śródmieścia przed kancelarię premiera, gdzie przekazali petycję.

Manifestujący zebrali się w pobliżu adresu Nowogrodzka 84/86 jeszcze przed godziną 11. Nad głowami protestujących powiewają transparenty, słychać również trąbki. - Górnicy przyszli zaprotestować. Mówią, że mimo podpisanego w zeszłym tygodniu porozumienia na Śląsku, oni zostali pominięci – relacjonował po godzinie 11 Michał Gołębiowski, reporter TVN24. I wymieniał, o kogo dokładnie chodzi. Na miejscu widać między innymi transparenty górników z Turowa, z Bełchatowa, z Lubelszczyzny. - Ale także są metalowcy, ludzie z branży transportowej czy energetycznej – wyliczał dalej reporter TVN24.

Przekazali petycję

Protestujący przekonywali w rozmowie z Gołębiowskim, że walczą przede wszystkim o swoje miejsca pracy.

Po godzinie 12 protestujący ruszyli w stronę kancelarii premiera. Wcześniej udało im się zostawić na Nowogrodzkiej petycję, która ma trafić do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Chodzi o stosunek górników do ich pracy, do wydobycia węgla, które musi być stopniowo przerywane.

Jak przekazał Michał Gołębiowski, górnicy dotarli pod kancelarię premiera o godzinie 13.25. Tam wyszedł do nich pracownik kancelarii, któremu przekazali petycję. Ma trafić w ręce premiera Mateusz Morawickiego. - Część górników powoli się rozchodzi - zaznaczył reporter.

Przemarsz do kancelarii

Urząd miasta informował w komunikacie, że uczestnicy protestu przejdą następującą trasą: Koszykowa, Noakowskiego, pl. Politechniki, Nowowiejska, pl. Zbawiciela, Marszałkowska, Litewska, al. Szucha, Al. Ujazdowskie.

"Zakończenie zgromadzenia planowane jest ok. godz. 15.00. Na trasie przemarszu możliwe będą utrudnienia w ruchu oraz funkcjonowaniu komunikacji miejskiej" – podał ratusz.

Czytaj także: