Poważny wypadek na "siódemce": samochód wjechał w robotników drogowych

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Wypadek na ekspresowym odcinku "siódemki" w rejonie Czosnowa
Wypadek na ekspresowym odcinku "siódemki" w rejonie Czosnowa
Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl
Wypadek na ekspresowym odcinku "siódemki" w rejonie CzosnowaTomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl

Na ekspresowym odcinku "siódemki" w rejonie Czosnowa samochód wjechał w ekipę robotników drogowych. Ranne zostały dwie osoby. Były duże utrudnienia w kierunku Warszawy.

Służby otrzymały zgłoszenie o wypadku po godzinie 11.15. - Samochód wjechał w ekipę robotników drogowych. Dwie osoby zostały poszkodowane. Jedna z nich znajdowała się pod autem, została wyciągnięta przez strażaków - relacjonował reporter tvnwarszawa.pl Tomasz Zieliński.

Informacje potwierdziła Joanna Wielocha z nowodworskiej policji. - Kierujący pojazdem ciężarowym man 48-latek z gminy Czerwieńsk, najechał na pojazd wykonujący roboty drogowe i dwie osoby, które te roboty wykonywały. Jeden to 39-letni mieszkaniec Mińska Mazowieckiego, drugi 35-latek z powiatu wołomińskiego. Obaj zostali zabrani do szpitala - mówiła policjantka i dodała, że mężczyźni byli przytomni, kiedy zabrano ich do szpitala.

- Kierujący manem był trzeźwy - zastrzegała też Wielocha.

Wykonywali naprawy gwarancyjne

- Poszkodowani zostali pracownicy firmy realizującej dla GDDKiA naprawy gwarancyjne związane z poprawą szwu technologicznego na nawierzchni - uzupełniła rzeczniczka warszawskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Małgorzata Tarnowska.

Nasz reporter precyzował z kolei, że mercedes służb drogowych miał przyczepę z ostrzegawczym oznakowaniem. Ciężarówka wjechała właśnie w nią. - Ciężarówka po zderzeniu oparła się o bariery energochłonne, co grozi tym, że spadnie z trzymetrowej skarpy. Na miejsce będzie musiał przyjechać ciężki sprzęt - wskazał Zieliński. - Dookoła leży dużo porozrzucanych elementów, z samochodów wyciekły płyny eksploatacyjne - dodał.

Miejsce wykonywania prac było należycie i widocznie zabezpieczone. Przed pracownikami stał samochód i przyczepka ze strzałą. Wyniesione zostało również oznakowanie pionowe.

Droga była zablokowana, objazdy

Na miejscu pracowały straż pożarna i policja. - Ruch w kierunku Warszawy został wstrzymany, są jednak objazdy zablokowanego odcinka - mówił Zieliński, a Wielocha podawała, że policjanci zorganizowali objazd drogą 579 przez Błonie albo przez Czosnów dawną "siódemką".

Samochody, które utknęły wcześniej w korku po wypadku, zawróciły - pojechały pod prąd, pod eskortą policji, w kierunku objazdu.

O utrudnieniach w ruchu poinformowała również Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. "Utrudnienie na S7, odc. Płońsk – Warszawa, m. Dębina, km 333 (woj. mazowieckie) doszło do zderzenia samochodu osobowego z ciężarowym i dostawczym, 2 osoby ranne, zablokowana jezdnia w kierunku Warszawy" - podawano w komunikacie.

Przed godziną 16 policjantka podała, że wznowiono ruch w kierunku Warszawy. - Otwarte są już dwa pasy jezdni. Ruch odbywa się płynnie - podsumowała Joanna Wielocha.

Autorka/Autor:mp/pm

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Policjanci z Płocka zatrzymali na gorącym uczynku 19-latka, który próbował sprzedać innemu nastolatkowi marihuanę. W mieszkaniu zatrzymanego znaleziono ponad 2,5 kilograma narkotyków, w tym amfetaminę i MDMA.

Chciał sprzedać marihuanę nastolatkowi. Wpadł. W mieszkaniu miał więcej towaru

Chciał sprzedać marihuanę nastolatkowi. Wpadł. W mieszkaniu miał więcej towaru

Źródło:
PAP

Pod Ciechanowem kierujący volvo w obszarze zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość aż o 68 km/h. Okazało się, że własne błędy nic go nie nauczyły. Wcześniej był już karany za przekroczenie prędkości. Teraz zapłaci cztery tysiące złotych mandatu i za kółko nie wsiądzie przez najbliższe trzy miesiące.

Cztery tysiące złotych mandatu za przekroczenie prędkości

Cztery tysiące złotych mandatu za przekroczenie prędkości

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przy ulicy Marywilskiej powstaje tymczasowe targowisko. Pomieści 800 kontenerów i parking na 400 samochodów. Jak przekazała prezes spółki Marywilska 44, zapewni ono miejsce pracy około 60 procentom kupców, którzy stracili swoje sklepy w pożarze hali. Kiedy będzie otwarte?

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Źródło:
PAP

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji.

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W miejscowości Michałów-Reginów koło Legionowa odkopano ludzkie szczątki. Prawdopodobnie pochodzą z czasów drugiej wojny światowej i należą do żołnierzy, którzy polegli podczas prowadzonych w tym miejscu walk.

Podczas rozbudowy drogi odkryto ludzkie szczątki

Podczas rozbudowy drogi odkryto ludzkie szczątki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowcy podróżujący trasą S8 musieli liczyć się z utrudnieniami, drożny był jeden pas ruchu. Strażacy gasili płonący kamper. Nikt nie ucierpiał.

Kamper stanął w płomieniach

Kamper stanął w płomieniach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ze stawu pod Otwockiem wyłowiono ciało mężczyzny. Zmarły wyszedł w poniedziałek na ryby i nie wrócił do domu.

Wyszedł na ryby, nie wrócił do domu. Jego ciało wyłowiono ze stawu

Wyszedł na ryby, nie wrócił do domu. Jego ciało wyłowiono ze stawu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Otwocka zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy mieli wymuszać haracz od kobiet świadczących usługi seksualne. Później do podejrzanych dołączyły jeszcze trzy kobiety. Powód? Chciały wymusić zmianę zeznań u pokrzywdzonych.

"Kobiety przyszły po haracz i wymuszały zmianę zeznań w sprawie zatrzymanych mężczyzn"

"Kobiety przyszły po haracz i wymuszały zmianę zeznań w sprawie zatrzymanych mężczyzn"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

We wtorek rano w Mrozach koło Mińska Mazowieckiego kierowca samochodu osobowego potrącił rowerzystę - mężczyzna z urazem głowy został zabrany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Potrącenie rowerzysty, rannego mężczyznę zabrał śmigłowiec

Potrącenie rowerzysty, rannego mężczyznę zabrał śmigłowiec

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33-latek myśląc, że nadjeżdża taksówkarz, zatrzymał policyjny radiowóz. Funkcjonariusze zahamowali, a mężczyzna usłyszał zarzuty.

Pomylił radiowóz z taksówką, usłyszał zarzut

Pomylił radiowóz z taksówką, usłyszał zarzut

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Lotnisku Chopina zatrzymano 35-letniego obywatela Nigerii, który próbował przemycić ponad kilogram kokainy. Narkotyk znajdował się w 85 kapsułkach, które mężczyzna wcześniej połknął. Grozi mu do 20 lat więzienia.

Na lotnisku zachowywał się nerwowo. W żołądku miał ponad kilogram kokainy

Na lotnisku zachowywał się nerwowo. W żołądku miał ponad kilogram kokainy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci interweniowali na terenie jednej z posesji w gminie Leszno pod Warszawą. 26-latek zaatakował ostrym narzędziem swoją babcię. Ranna kobieta została zabrana do szpitala, a jej wnuk trafił do aresztu.

Wnuk odpowie za próbę zabicia babci

Wnuk odpowie za próbę zabicia babci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

42-latka i 35-latek zajmowali się sprzątaniem w jednym z biurowców w centrum stolicy. Jak ustalili policjanci, kobieta i mężczyzna przy okazji legalnie wykonywanej pracy kradli wartościowe przedmioty, wynosili je w workach ze śmieciami. Podejrzani zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty.

Sprzątali w biurowcu, łupy wynosili w workach na śmieci

Sprzątali w biurowcu, łupy wynosili w workach na śmieci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Muzyka płynąca przez dwie weekendowe noce z Toru Wyścigów Konnych na Służewcu oburzyła okolicznych mieszkańców. Pisali o drżących od hałasu oknach, a nawet meblach. Powracały pytania, dlaczego stołeczny ratusz godzi się na tak głośne imprezy trwające do rana.

Drżały szyby i meble, mieszkańcy nie mogli spać. Oburzenie po rapowym festiwalu na Służewcu

Drżały szyby i meble, mieszkańcy nie mogli spać. Oburzenie po rapowym festiwalu na Służewcu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Miała być nowa wizytówka dzielnicy, jest coraz bardziej wstydliwy problem. Sześć milionów złotych kosztowało stworzenie Centrum Lokalnego Kamionek. Jego istotnym elementem są pawilony handlowe, w których handlować nikt nie chce. Sprawę postanowili skontrolować dzielnicowi radni i radne z klubu Lewica Miasto Jest Nasze.

Wydali miliony, pawilony stoją puste. Rozpoczęła się kontrola

Wydali miliony, pawilony stoją puste. Rozpoczęła się kontrola

Źródło:
tvnwarszawa.pl