W poniedziałek przed godziną 14 ktoś zauważył leżącego u zbiegu ulicy Dudziarskiej z Kozią Górką starszego mężczyznę i powiadomił straż miejską. Okazało, że zaginął w piątek. Poszukiwała go zaniepokojona rodzina.
Strażnicy miejscy z VII oddziału terenowego po otrzymaniu informacji o "mężczyźnie śpiącym na poboczu drogi" pojechali na miejsce.
"Szybko zorientowali się, że nie wie on, gdzie się znajduje. Zadbali o jego komfort psychiczny i wezwali pogotowie ratunkowe. 73-latek cierpi na zaniki pamięci. Na szczęście pamiętał, jak się nazywa i że jest mieszkańcem Warszawy. W trakcie rozmowy okazało się, że miał przy sobie numer telefonu do najbliższych, co umożliwiło kontakt z jego siostrą" - opisuje w komunikacie stołeczna straż miejska.
Wezwano też policjantów, którzy ustalili, że mężczyzna zaginął w piątek i od trzech dni jest poszukiwany przez rodzinę. Jeszcze przed wieczorem wrócił bezpiecznie do domu.
Profilaktyką dla wielu niebezpiecznych sytuacji, na które mogą być narażone starsze osoby, jest też zaopatrzenie ich w akcesoria mogące na przykład ułatwić ustalenie miejsca jego przebywania czy przynajmniej identyfikację w przypadku odnalezienia przez policję lub inne osoby trzecie. Można osobie starszej sprezentować zegarek z funkcją GPS, zadbać, aby zawsze miała przy sobie telefon komórkowy lub włożyć kartkę z adresem i numerem kontaktowym (najlepiej wszyć w ubranie tak, aby nie została zgubiona lub wyrzucona).
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: straż miejska