Przekroczyła prędkość, była pijana

31-latka nie tylko przekroczyła dozwoloną prędkość jazdy w obszarze zabudowanym
Plaga pijanych kierowców. Nie odstrasza ich nawet groźba konfiskaty samochodu
Źródło: Grzegorz Jarecki/Fakty po Południu TVN24
Kilkaset złotych mandatu, dziewięć punktów karnych oraz wizyta na sali sądowej. 31-latka nie tylko przekroczyła dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym, ale również dopuszczalną zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. To nie wszystko.

Policjanci piaseczyńskiego wydziału ruchu drogowego do kontroli drogowej zatrzymali kierującą renault, która w Solcu na ulicy Jaśminowej, jechała z prędkością 71 km/h.

- Mundurowi chcieli dowiedzieć się, z czego wynika pośpiech siedzącej za kierownicą kobiety oraz lekceważenie przez nią obowiązujących przepisów. 31-latka nie była jednak w stanie podać racjonalnego powodu swojego zachowania - powiedziała Magdalena Gąsowska, rzeczniczka piaseczyńskiej policji.

31-latka nie tylko przekroczyła dozwoloną prędkość jazdy w obszarze zabudowanym
31-latka nie tylko przekroczyła dozwoloną prędkość jazdy w obszarze zabudowanym
Źródło: KPP w Piasecznie

Kierowała pod wpływem alkoholu

W trakcie prowadzonej kontroli okazało się, że kobieta przekroczyła nie tylko dozwoloną prędkość, ale też dopuszczalną zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. - Badanie alkomatem wykazało, że ma ona blisko promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Kobieta nie straciła jednak prawa jazdy, ponieważ go nie posiadała - poinformowała rzeczniczka.

Spotkanie ze stróżami prawa zakończyło się więc mandatem karnym w wysokości 800 złotych oraz dziewięcioma punktami karnymi, które zostały dopisane na indywidualne konto kierującej. Teraz za kierowanie pojazdem pomimo braku uprawnień oraz w stanie nietrzeźwości odpowie przed piaseczyńskim sądem.

- Przypominamy, że nietrzeźwi kierujący stanowią śmiertelne zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu drogowego. Jak widać, pomimo ciągłych apeli policji i tragicznych doniesień medialnych wciąż są osoby, które wsiadają za kierownicę po alkoholu nie myśląc o tym, jak poważne zagrożenia stanowią nie tylko dla siebie samych ale przede wszystkim innych użytkowników dróg - apeluje Gąsowska.

Czytaj także: