Zapłacił za telefon, dostał puste pudełko

Paczka

Paczka
Internetowi oszuści prześcigają się w pomysłach (wideo archiwalne)
Źródło: TVN24

Skusili się na oferty z sieci. 23-latek zamówił telefon, dostał puste pudełko. 38-latka wybrała markowe buty. Dostała zupełnie inne. Obie sprawy badają policjanci i przypominają o zachowaniu ostrożności podczas internetowych zakupów.

23-latek za pośrednictwem portalu społecznościowego znalazł interesującą go ofertę sprzedaży smartfona. Po zamówieniu czekał na paczkę. Wysyłka realizowana była przez jedną z firm kurierskich. Płatność miała być za pobraniem. Mieszkaniec powiatu garwolińskiego zapłacił tysiąc złotych i odebrał przesyłkę. Okazało się jednak, że dostał tylko pudełko po smartfonie. Pozostało mu tylko zgłosić policji, że został oszukany.

PRZECZYTAJ: Zapłacili za ciastko, usłyszeli zarzut oszustwa. Z powodu banknotu.

Buty były, ale nie takie, jakie zamówiła

Oszukana w sieci została też 38-latka. Ona z kolei, za pośrednictwem portalu społecznościowego, zamówiła buty znanej marki. Po kilku dniach kurier dostarczył przesyłkę, za którą zapłaciła za pobraniem ponad 200 złotych. Okazało się, że w paczce znajduje się towar niezgodny z opisem. Buty były słabej jakości i nie miały oznaczeń wybranej marki. Kobieta próbowała skontaktować się ze sprzedającym w sprawie zwrotu produktu, jednak było to niemożliwe. Po wszystkim pokrzywdzona znalazła negatywne komentarze innych oszukanych przez tego sprzedawcę klientów.

Złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. W obu sprawach prowadzone są śledztwa.

- Jeszcze raz przypominamy o zachowaniu ostrożności. Przed internetowym zakupem pamiętaj: sprawdź opinie i komentarze dotyczące danej firmy; sprawdź regulamin i zasady zwrotów konkretnych towarów; sprawdź warunki gwarancji; przynajmniej przy pierwszym zakupie sprawdź stan przesyłki w obecności kuriera; na stronie sklepu internetowego poszukaj pełnych danych kontaktowych sprzedawcy - jeśli umożliwia on osobisty odbiór towaru, jest to znak, że nie ma nic do ukrycia. Podanie jedynie e-maila, numeru telefonu lub skrzynki pocztowej - to za mało, aby uznać sprzedawcę za godnego zaufania; zachowaj ostrożność klikając w linki i odnośniki umieszczone w mailach od sprzedawcy; sprawdź oferowane metody płatności; zachowaj korespondencję ze sprzedawcą - przypomina podkom. Małgorzata Pychner z garwolińskiej policji.

Nie daj się oszukać

Transakcje kupna/sprzedaży na portalach sprzedażowych odbywają się od początku do końca na nich. Nie przenoś transakcji poza portal, na którym coś sprzedajesz lub kupujesz – tracisz wtedy ochronę. Na portalu są dane niezbędne do wykonania tej transakcji - twoje dane, sposób zapłaty/odbioru pieniędzy, wysyłka/dostarczenie paczki – nie musisz niczego dodatkowo podawać. Nigdy nie klikaj w linki podane w wiadomości na komunikatorze, mailu czy smsie. Obsługa portalu sprzedażowego nie może wiedzieć, co się dzieje na twoim koncie bankowym, bo nie ma do niego dostępu.
Włącz myślenie, nie daj się oszukać - przypomina policja

ZOBACZ: Skusiły ich inwestycje w kakao, złoto czy ropę. Stracili setki tysięcy złotych.

Czytaj także: