Oleksii Morklianyk, student warszawskiej Szkoły Głównej Handlowej, zginął w obwodzie kijowskim, szóstego dnia inwazji Rosji na Ukrainę. Informację podały władze uczelni. Odłamki pocisku miały trafić w auto, którym podróżował.
Komunikat o śmierci studenta opublikowany został we wtorek na stronie Szkoły Głównej Handlowej oraz na łamach "Gazety SGH". "Dotarła do nas tragiczna wiadomość. 1 marca w obwodzie kijowskim w wyniku odniesionych ran zmarł Oleksii Morklianyk, student studiów I stopnia SGH. Samochód, którym się przemieszczał, został trafiony odłamkami pocisku. Jesteśmy zszokowani tą informacją. Z uwagi na dobro i spokój rodziny poprzestaniemy na tym komunikacie" - podano.
Informację o śmierci Morklianyka podał również w mediach społecznościowych jeden ze studentów uczelni.
Władze SGH potępiają działania Federacji Rosyjskiej
Władze uczelni wraz ze społecznością akademicką składają bliskim zmarłego studenta wyrazy współczucia. "My, Wspólnota SGH, nie godzimy się z tą stratą" - podkreślono.
"Ukraina stała się celem barbarzyńskiego ataku ze strony Federacji Rosyjskiej, która posyła na śmierć niewinne istnienia. Apelujemy o jak najszybsze zaprzestanie działań zbrojnych, żeby położyć kres tej bezsensownej i haniebnej wojnie!" - oświadczyły władze SGH.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Adam Gomoła / Twitter