Ratusz chciał zakazać organizacji zgromadzeń przez Fundację Pro - Prawo do życia, która planuje na stołecznych ulicach "akcję informacyjną" dotyczącą edukacji seksualnej oraz homoseksualizmu. Sąd poparł jednak odwołanie aktywistów i uchylił decyzję władz Warszawy. Furgonetka z plakatami fundacji ma pojawić się na placu Bankowym.
Fundacja przekazała w czwartkowym komunikacie, że w przyszłym tygodniu zaplanowała przeprowadzenie w Warszawie szeregu "akcji informacyjnych" na temat edukacji seksualnej. "Kampania społeczna z użyciem furgonetki wyposażonej w plakaty i megafony ma odbywać się w ruchliwym miejscu stolicy obok Urzędu Miasta Warszawa, którego urzędnicy aktywnie wspierają wchodzących do szkół edukatorów seksualnych i aktywistów LGBT" - przekazano.
Prezydent Warszawy wydał zakaz organizacji zgromadzeń publicznych w wyznaczonych terminach. Jego zdaniem, obecność furgonetki fundacji w pobliżu budynku ratusza może spowodować "zagrożenie dla życia i zdrowia wszystkich osób pracujących w budynku".
Sąd uchylił zakaz ratusza
Fundacja odwołała się od tej decyzji do sądu. W czwartek o godzinie 12 odbyła się rozprawa, a sąd uwzględnił odwołanie i uchylił zakaz Trzaskowskiego. "W opinii sądu, argumentacja prezydenta Warszawy była pozbawiona logiki" - napisano w komunikacie przesłanym przez fundację.
W najbliższym czasie Fundacja Pro - Prawo do życia zamierza również przeprowadzić w Warszawie kolejne "akcje informacyjne na temat skutków aborcji".
- Z pewnością będzie odwołanie od tej decyzji sądu, ponieważ nie zgadzamy się na akcje dezinformacyjne w miejscach publicznych, gdzie na różne treści, często nieprawdziwe i krzywdzące, narażone są osoby, które sobie tego nie życzą - zapowiedziała w rozmowie z "Gazetą Stołeczną" Monika Beuth, rzeczniczka ratusza.
Radni chcieli stałego zakazu dla furgonetek pro-life i anty-LGBT
Na początku lipca ubiegłego roku stołeczni radni przyjęli uchwałę w sprawie zakazu poruszania się furgonetek pro-life i anty-LGBT po Warszawie. Wprowadzenie takiego rozwiązania było możliwe za sprawą większości głosów radnych Koalicji Obywatelskiej. Zgodnie z nowymi przepisami po Warszawie nie mogłyby jeździć pojazdy spełniające określone warunki, czyli będące na przykład oklejone banerami lub plakatami prezentującymi drastyczne treści bądź hasła dotyczące aborcji oraz dyskryminacji mniejszości seksualnych.
Wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł stwierdził jednak nieważność uchwały Rady Warszawy. O takie posunięcie wnioskowali między innymi wiceszef resortu sprawiedliwości Marcin Romanowski i Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Radni zamierzali zaskarżyć tę decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Furgonetki kilkukrotnie były podpalane lub oblewane farbą. Dochodziło również do prób obywatelskich zatrzymań i blokowania ich przejazdu. Na tvnwarszawa.pl informowaliśmy o takich przypadkach:
Furgonetki antyaborcyjne
Źródło: PAP / tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl