Radni dorzucili pieniędzy na remonty ulic. Miasto wyda w sumie ponad 100 milionów złotych

Ulica Jana Kazimierza przejdzie remont
Dyrektor ZDM o planowanych remontach ulic w Warszawie (wideo z 2023 roku)
Źródło: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl
Zarząd Dróg Miejskich ogłosił plan remontów stołecznych ulic. Jeszcze w tym roku rozpocznie się długo wyczekiwana kompleksowa przebudowa Jana Kazimierza na Odolanach. Natomiast w wakacje ruszą prace na rondzie "Radosława". Dzięki decyzji Rady Warszawy znalazły się też pieniądze m.in. na dokończenie remontu ul. Czecha.

Podczas wtorkowej konferencji prasowej wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski wyliczył, że w tym roku miasto wyda na remonty dróg łącznie ponad 100 milionów złotych. - Te 100 milionów złotych pozwoli nam na poprawę nawierzchni kluczowych warszawskich dróg. Ale także na budowę i przebudowę ważnych elementów infrastruktury drogowej, takich jak: plac Trzech Krzyży, ulicę Jana Kazimierza, czy też rozpoczęty obecnie remont placu Na Rozdrożu - powiedział Olszewski.

Rada Warszawy przyznała dodatkowe środki

Łukasz Puchalski, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich, przypomniał, że na ostatniej sesji Rada Warszawy przyznała dodatkowe środki w kwocie 30 milionów złotych m.in. na budowę ronda Powązkowska-Obrońców Tobruku (prawie 5 milionów złotych) czy remont ciągu ulic: Perzyńskiego, Podczaszyńskiego, Rudnickiego (4 mln zł).

- W zeszłym tygodniu podpisaliśmy umowę na kompleksową przebudowę ulicy Jana Kazimierza. Kontrakt zawarliśmy z firmą STRABAG, która jeszcze w tym roku rozpocznie prace - zapowiedział Puchalski. - W długi czerwcowy weekend będziemy remontować ulicę Powązkowską w obu kierunkach między Krasińskiego a trasą S8. W kolejny weekend będziemy kontynuować te prace dalej, w kierunku ulicy Rydygiera - dodał dyrektor ZDM. Zapowiedział też, że w wakacje remontowane będzie rondo "Radosława" oraz ulica Czecha w kierunku wyjazdu z Warszawy (odcinek Płowiecka - Kajki).

Prace na 27 ulicach

Zarząd Dróg Miejskich będzie w tym roku prowadzić prace na 27 ulicach. Oprócz wymienionych wyżej remonty i przebudowy przejdą następujące ciągi ulic: Hynka na odcinku al. Krakowska-Żwirki i Wigury, al. Niepodległości (od Nowowiejskiej do al. Armii Ludowej), Senatorska (od Wierzbowej do Miodowej), Popiełuszki (Krasińskiego - pl. Grunwaldzki), Piękna (Górnośląska - pl. Konstytucji), Jana Olbrachta (Sowińskiego - Wincentego Pola), Chodecka (Kondratowicza - Krasnobrodzka), Kijowska (Markowska - Targowa), Ordona na odcinku Stańczyka - Ordona 5B oraz ciąg ulic Głębocka i św. Wincentego, od ronda przy drodze ekspresowej S8 do skrzyżowania z Kondratowicza, w ramach budowy buspasa.

CZYTAJ TEŻ: Buspas na Głębockiej chcą wytyczyć latem. Gdzie uruchomią kolejny?

Ponadto ZDM zapowiada prace na prawych pasach niektórych ulic, mocno wyeksploatowanych przez ciężkie autobusy i ciężarówki. Prace były prowadzone m.in. na Radzymińskiej , Żwirki i Wigury oraz w al. Jana Pawła II. Wkrótce rozpoczną się na Puławskiej, Grochowskiej, Grójeckiej i pl. Bankowym.

Zmiany na Saskiej Kępie najwcześniej w przyszłym roku

Podczas konferencji Olszewski nawiązał też do decyzji wojewody mazowieckiego, który uchylił uchwałę Rady Warszawy dotyczącą rozszerzenia Strefy Płatnego Parkowanie Niestrzeżonego w obszarze Saskiej Kępy i Kamionka. - Ta decyzja uniemożliwia nam przeprowadzenie tam remontów, które mieliśmy już uzgodnione z dzielnicą. Niestety w tym roku te remonty nie nastąpią - przyznał Olszewski. - Czekamy na rozstrzygnięcie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Jesteśmy pewni, że argumenty, które przedstawiliśmy w skardze, są na tyle mocne, że będziemy mogli wrócić z dobrą informacją do mieszkańców Saskiej Kępy już na początku roku. Wówczas zaproponujemy pakiet remontów na Saskiej Kępie - dodał wiceprezydent.

Na początku marca Rada Warszawy głosami Koalicji Obywatelskiej oraz Nowej Lewicy przyjęła uchwałę wprowadzającą strefy płatnego parkowania na Kamionku i Saskiej Kępie. Przeciwko byli radni Prawa i Sprawiedliwości.

14 kwietnia wicewojewoda mazowiecki stwierdził nieważność tej uchwały, motywując to m.in. sprzeciwem mieszkańców, brakiem aktualnych analiz oraz nieprawidłowym sposobem przyjęcia uchwały.

Czytaj także: