Rankiem 15 lipca strażnicy miejscy otrzymali zgłoszenie o nieproszonym gościu, który pojawił się w mieszkaniu przy Krasnobrodzkiej. Jak czytamy w komunikacie prasowym, lokatorzy zauważyli nerwowe zachowanie kota, który wyszedł na zabudowany balkon. Pupil próbował wskoczyć na ścianę, do której przyczepione było jakieś zwierzę.
- Mieszkańcy byli przekonani, że to rodzima jaszczurka, ale pomylili się. To był samiec gekona orzęsionego - powiedział insp. Jarosław Pisarek z patrolu eko warszawskiej straży miejskiej.
W naturalnym środowisku żyją koło Australii
Gekony tego gatunku pochodzą z Nowej Kaledonii, wyspy leżącej niedaleko Australii, i są często hodowane w prywatnych mieszkaniach. - Gekon prawdopodobnie wykorzystał chwilę, gdy w mieszkaniu uchylono okno, i uciekł komuś z domu - dodał funkcjonariusz.
Funkcjonariusze zdjęli zwierzę ze ściany i umieścili w kontenerze do przewożenia. Gekon nie wyglądał na chorego ani zaniedbanego. Został przez strażników przewieziony do ośrodka CITES w warszawskim ogrodzie zoologicznym, który stanie się jego nowym domem.
Czytaj też >> Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży
Autorka/Autor: kz/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż miejska