Warszawscy radni Prawa i Sprawiedliwości domagają się, aby zarząd nad Parkiem Stefana Żeromskiego przejęła dzielnica Żoliborz, bo to ona najlepiej zna potrzeby swoich mieszkańców. - Rozjechanie się pomysłu Zarządu Zieleni i potrzeb mieszkańców Żoliborza jest spełnieniem wróżby, przed którą ostrzegaliśmy w trakcie poprzedniej kadencji – twierdzi radny Maciej Binkowski.
Radni PiS-u złożyli już projekt uchwały dotyczący oddania dzielnicy zarządu nad parkiem Żeromskiego. Projekt widnieje w Biuletynie Informacji Publicznej w porządku czwartkowej sesji Rady Warszawy.
W lutym stołeczny Zarząd Zieleni ogłosił konkurs na wydzierżawienie na trzy lata części nieruchomości gruntowej zabudowanej, położonej przy Czarnieckiego w parku imienia Stefana Żeromskiego. Dziś to miejsce zajmuje Prochownia Żoliborz.
Przy okazji urzędnicy poinformowali, że rozważają zamykanie parku Żeromskiego na noc - w okresie letnim między północą a godziną 6, a poza sezonem między 22 a 6. "Zielone serce Żoliborza jest nieduże (4,7 ha) i ostatnio bardzo przeciążone" - czytamy w poście Zarządu Zieleni na Facebooku. Jako przykłady podano zadeptywanie skarp i zieleni, a także dewastację parku w godzinach nocnych.
- Warto podkreślić, że park Żeromskiego nie jest wskazywany jako miejsce potencjalnie niebezpieczne, w którym przebywanie w porach wieczornych powodowałoby zagrożenie dla mieszkańców - mówi tvnwarszawa.pl radny PiS Maciej Binkowski.
Będą konsultacje społeczne
W ubiegłym tygodniu dyrektor ZZ Marek Piwowarski w piśmie zamieszczonym na stronie odnoszącej się do przetargu poinformował, że konkurs na dzierżawę parku Żeromskiego zostaje odwołany. "W związku ze stanowiskiem Rady Dzielnicy Żoliborz, biorąc pod uwagę głos podkreślający znaczenie Prochowni Północnej dla Parku Żeromskiego jako ośrodka animacji i upowszechniania kultury, odwołaliśmy konkurs na dzierżawę Prochowni Północnej" - napisano z kolei w oświadczeniu na Facebooku ZZ.
"Przygotowujemy proces konsultacyjny, w ramach którego wspólnie z mieszkańcami Żoliborza zastanowimy się nad sposobem prowadzenia działalności kulturalnej i animacyjnej na terenie Parku Żeromskiego. Równocześnie sprawdzamy możliwości prawne przedłużenia umowy dotychczasowemu dzierżawcy Prochowni Północnej. W najbliższym czasie planujemy też spotkanie informacyjne, na którym omówimy sytuację i odpowiemy na wszystkie pytania, wyjaśnimy i rozwiejemy wątpliwości w tej sprawie. Szczegóły wkrótce" - czytamy w komunikacie.
Radni PiS chcą, by parku pod zarządem dzielnicy
Do sytuacji w parku Żeromskiego odnieśli się na konferencji prasowej warszawscy radni PiS. Maciej Binkowski mówił, że nikt nie zna lepiej swojej lokalnej społeczności i ich potrzeb niż lokalny samorząd, a nie ogólnomiejska instytucja jaką jest Zarząd Zieleni. Binkowski zapowiedział, że tą uchwałą radni będą chcieli przywrócić kompetencje zarządowi dzielnicy Żoliborz i władz dzielnicowych do zarządu tym terenem.
Binkowski wyraził również nadzieję, że prezydent stolicy Rafał Trzaskowski wsłucha się w apel radnych, aby to dzielnica ponownie zarządzała parkiem. Zaznaczył, że byłaby to naturalna kompetencja dla zarządu dzielnicy. Radny Tomasz Herbich (PiS) przypomniał, że Zarząd Zieleni został powołany w 2016 roku i chciałby, aby sprawdzić, jak sobie ta instytucja radzi w zarządzie zielenią w dzielnicach.
Projekt uchwały w porządku sesji
Maciej Binkowski w rozmowie z tvnwarszawa.pl wskazuje, że decyzja o przeniesieniu zarządu nad parkiem Żeromskiego odbyła się na mocy uchwały Rady Warszawy, dlatego obecny problem należy rozwiązać za jej pośrednictwem. - Rozjechanie się pomysłu ZZ i potrzeb mieszkańców Żoliborza jest spełnieniem wróżby, przed którą ostrzegaliśmy w trakcie poprzedniej kadencji – dodaje.
- Uważamy, że na tym przykładzie jak w soczewce widać problemy, które pojawiły się po tych zmianach. To było okrojenie dzielnic z ich naturalnych kompetencji, które przyznawała im ustawa warszawska. Dzielnice mają charakter pomocniczy, mają realizować najważniejsze potrzeby mieszkańców. Odbieranie ich poszczególnych kompetencji temu nie służy. Duża instytucja, która zajmowała się dotąd zielenią miejską w sensie ogólnym nie ma narzędzi do tego, by czuć i znać potrzeby lokalne - wyjaśnia Binkowski. Radny przypomniał również, że park został zrewitalizowany decyzją prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Podczas jego prezydentury został odnowiony, powstały nowe ławki, oświetlenie.
- Później pojawiły się decyzję co do reaktywacji i przywrócenia do tkanki społecznej zabudowy parku. Dokonywała już tego ekipa Hanny Gronkiewicz-Waltz. Wtedy miejsca takie jak Prochownia czy Fort Sokolnickiego zaczęły działać i ten model świetnie się sprawdzał. To miejsca przyciągające ludzi i niezakłócające spokoju mieszkańców okolicznych domów. Jedyna szkodliwa rzecz, jaka mogła się wydarzyć, to próba ograniczania tego stanu - podsumował Binkowski.
PAP/mp/b
Źródło zdjęcia głównego: Lech Marcinczak / tvnwarszawa.pl