Popularny plac zabaw w Ogrodzie Saskim zamknięty. Na zlecenie Zarządu Zieleni wykonawca miał wymienić drewniane palisady otaczające zabawki. Prace wstrzymano, bo wątpliwości urzędników budzi "jakość zastosowanym materiałów" oraz "sposób wykonania prac".
To jeden z niewielu placów zabaw nowego typu w tej części miasta. Zlokalizowany na tyłach Grobu Nieznanego Żołnierza, w bliskiej odległości od Królewskiej, na ten moment pozostaje jednak zamknięty dla dzieci. Furtki oplatają łańcuchy, a na niskim ogrodzeniu wiszą tabliczki z informacją, że trwają "roboty budowlane" i "obiekt wyłączony z użytkowania".
Zgodę wydał konserwator
Zarząd Zieleni pod koniec maja rozstrzygnął przetarg na wymianę drewnianych palisad ułożonych dookoła zabawek. Koszt to nieco ponad 69 tysięcy złotych.
Poprzednie, których zadaniem jest ochrona przed rozsypywaniem piasku, spróchniały. Łączna długość palisad to blisko 182 metry. W zamówieniu wskazano, że nowe elementy mają mieć wymiar 15 na 15 na 60 centymetrów i finalnie wystawać o dwa centymetry nad powierzchnię gruntu.
Ogród Saski, na terenie którego znajduje się plac, wpisany jest do rejestru zabytków, dlatego zgodę na remont musiał wydać Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków.
Zapisany w umowie termin zakończenia robót mija 31 lipca.
Po kontroli prace przerwano
Z naszych ustaleń wynika, że po kontroli placu budowy przez miejskich urzędników przerwano montaż drewnianych palisad. Wątpliwości miał budzić nieodpowiedni wymiar nowych elementów.
- Wykonawca wstrzymał prace na czas wyjaśniania zastrzeżeń dotyczących jakości materiałów oraz sposobu wykonania prac - potwierdza Karolina Kwiecień-Łukaszewska, rzeczniczka Zarządu Zieleni.
Kiedy zatem dzieci ponownie będą mogły bawić się na placu?
- Robimy, co w naszej mocy, by wykonawca zrealizował przedmiot umowy w terminie - przekonuje rzeczniczka.
Obecnie po starych palisadach nie ma już śladu, część nowych jest wkopana w ziemię. Jeszcze w poniedziałek pomiędzy zabawkami znajdowały się dwie palety z nowymi elementami gotowymi do ułożenia. W środę na placu już ich nie było.
Problemy z placami zabaw
Wstrzymany remont placu zabaw w Ogrodzie Saski to niejedyna tego typu inwestycja prowadzona z problemami przez Zarząd Zieleni.
W maju, po trzech latach napraw i kilku nieudanych przetargach, urzędnikom udało się ponownie otworzyć dla najmłodszych mieszkańców plac w Parku Ujazdowskim.
Powstał w lipcu 2019 roku (także z kilkuletnim opóźnieniem), ale przez większość czasu stał zamknięty. Gdy w końcu wybrano wykonawcę napraw, okazało się, że remont będzie o około 300 tysięcy złotych droższy niż jego budowa kilka lat wcześniej. Uwzględniając wszystkie koszty, na plac zabaw w Parku Ujazdowskim wydano około siedmiu milionów złotych.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl