Pomiędzy stacjami Świętokrzyska i Centrum pociągi mogą kursować ze zmniejszoną prędkością- zaznacza ZTM.
Wykonawca II linii przyznał, że źle oszacował czas przebijania ścian pod łącznikiem przesiadkowej stacji Świętokrzyska. Jeszcze w poniedziałek stacje Centrum i Świętokrzyska musiały być zamknięte. Od wtorku pociągi znów kursują - podało Metro Warszawskie.
"Zgodnie z aktualnym stanem zaawansowania budowy tunelu II linii metra informujemy, że w dniu jutrzejszym, wtorek 14 maja 2013, pociągi metra będą kursować normalnie. W tunelu I linii przed stacją Świętokrzyska od strony południowej pociągi metra będą jeździć ze zmniejszoną prędkością" - poinformował w poniedziałek przed godz. 22 Krzysztof Malawko, rzecznik Metra Warszawskiego.
- Pociągi zwalniają na odcinku 100 metrów przed i za stacją Świętokrzyska. Zamiast zwyczajowych 50 km/h jadą tam z prędkością 30 km/h - sprecyzował we wtorek rano Malawko.
W metrze spokojnie
Dłuższe drążenie
Tarcza "Maria" miała przejść pod tunelami I linii metra w weekend 11 i 12 maja. Niestety, dwie doby nie wystarczyły do przeprowadzenia tej operacji, tarcza przeszła w całości tylko pod tunel w stronę Kabat.
Dlatego warszawiacy wciąż nie mogli korzystać ze stacji Centrum i Świętokrzyska. Doprowadziło to do dużych utrudnień w komunikacji miejskiej. Internauci mówili o chaosie i dezorganizacji. Pasażerowie nie mieścili się w zastępczych autobusach i tramwajach.
Miała przebić trzy ściany
Dlaczego w weekend "Marii" nie udało się wydrążyć zaplanowanego odcinka w całości?
– Tarcza do przebicia miała łącznie trzy betonowe ściany. To są delikatne operacje, a przebijanie trwało dłużej niż przewidywaliśmy - mówi tvnwarszawa.pl Mateusz Witczyński, rzecznik spółki AGP Metro Polska, która buduje II linię metra.
Jak tłumaczy, musiała przebić się przez kilkunastometrową warstwę scalonego iniekcjami gruntu, dwie ściany konstrukcyjne łącznika między stacjami I i II linii oraz zeskalony grunt zabezpieczający tunele I linii metra.
Więcej czasu
- Operacja miała zakończyć się w niedzielę nad ranem, jednak o godz. 21 okazało się, że potrzebujemy więcej czasu – wyjaśnia Witczyński.
Po południu na profilu budowy II linii metra na portalu społecznościowym pojawił się żartobliwy komunikat:
Mówi Krzysztof Malawko, rzecznik Metra Warszawskiego
lata,PAP/b//mz/ec
Trudny poranek dla pasażerów