- Pasażerowie bez biletów uciekali i będą uciekać. Nie będziemy się przecież z nimi szarpać - mówi Tomasz Buśk, kontroler z wieloletnim stażem. - Tak jak dotychczas, będziemy się starać załatwiać sprawy słownie - dodaje.
Będą otaczać gapowiczów
Ale możliwość rozwiązań siłowych kontrolerzy dostaną. Jak zamierzają ją wykorzystać? Co oznacza "ujęcie" gapowicza? - Postarają się go zatrzymać wszelkimi dostępnymi środkami - mówi Igor Krajnow, rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego. Ale uspokaja, że siła to nie przemoc. - Kontrolerzy mają gołe ręce, nie są uzbrojeni. Nie ma co demonizować. Jeśli kontrolerów jest trzech, to mogą pasażera otoczyć. Liczymy jednak, że pasażerowie po prostu będą kasowali bilety - dodaje.
mjc/ec