- W zachowaniu Przemysława Wiplera nie było nic, co wskazywałoby, że jest parlamentarzystą - zeznała we wtorek 24-letnia policjantka, która w 2013 r. zatrzymywała pijanego posła przed nocnym klubem. Podtrzymała, że Wipler ją kopnął i zapowiedziała, że będzie domagać się zadośćuczynienia.