Poznański na stażu w tygodniku. "Proponował artykuły o kanibalizmie"

Poznański był na stażu w Polityce
Poznański był na stażu w Polityce
Źródło: tvnwarszawa.pl
Tygodnik "Polityka" poinformował, że Kajetan Poznański, poszukiwany w sprawie brutalnego mordu, był stażystą w ich redakcji. "Tematy proponowanych (przez niego-red.) artykułów odnosiły się do historii kanibalizmu" – poinformowali przedstawiciele czasopisma.

Jak się okazuje, redakcja dysponuje konspektami tekstów Kajetana Poznańskiego. "Redakcja przekaże je policji i prokuraturze. Jak się okazuje, podejrzany o brutalne morderstwo Kajetan Poznański był kilka lat temu na stażu w naszej redakcji" – poinformowało czasopismo na Twitterze.

"Osobliwe tematy"

Dlaczego redakcja przekaże materiały do dyspozycji organów ściągania? Według nich, odnalezione prace Poznańskiego mogą pomóc śledczym w budowie portretu psychologicznego poszukiwanego.

"Tym bardziej, że na różne sposoby tematy proponowanych artykułów odnosiły się do historii kanibalizmu, a tezy były dość osobliwe" – napisała redakcja.

Poznański studiował dziennikarstwo i filologię klasyczną na Uniwersytecie Warszawskim. Jak już pisaliśmy, Kajetan Poznański interesował się postacią fikcyjnego seryjnego mordercy Hannibala Lectera, bohatera książki Thomasa Harrisa. Napisał nawet wiersz na jego cześć.

Tym bardziej, że na różne sposoby tematy proponowanych artykułów odnosiły się do historii kanibalizmu, a tezy były dość osobliwe.— Tygodnik POLITYKA (@Polityka_pl) luty 16, 2016

Ciało z obciętą głową

27-letni bibliotekarz jest podejrzany o zabójstwo młodej kobiety, do którego doszło na początku lutego. W jednym z mieszkań przy ul. Potockiej na Żoliborzu, wezwani do pożaru strażacy znaleźli w nadpalonym worku ciało pozbawione głowy. Tę odnaleziono później w plecaku, w tym samym mieszkaniu. Z ustaleń prokuratury wynika, że mężczyzna zabił Katarzynę J. w mieszkaniu na Woli, a następnie przewiózł jej ciało do wynajmowanego przez siebie lokum na Żoliborzu.

Według ostatnich informacji Poznański miał być widziany na Dworcu Centralnym. Jeszcze przed wyjazdem z Warszawy do Poznania podejrzany miał wziąć pożyczkę w wysokości 15 tysięcy złotych.

Kajetan Poznański widziany na Dworcu Centralnym

jb/ran

Czytaj także: