W stolicy odnotowano kolejne przypadki zakażenia wirusem AH1N1. Świńską grypę stwierdzono u dwóch osób w Szpitalu Bródnowskim. W związku z tym placówka apeluje o ograniczenie wizyt u pacjentów.
Dwie zakażone wirusem grypy AH1N1 osoby to dorośli. Do tej pory większość przypadków w stolicy i okolicach dotyczyła dzieci.
– Te osoby przyjechały do nas z miasta z innymi schorzeniami. Zauważyliśmy u nich niepokojące objawy. Przeprowadzono testy i stwierdzono obecność wirusa AH1N1 – przyznaje w rozmowie z tvnwarszawa.pl Piotr Gołaszewski, rzecznik Szpitala Bródnowskiego.
Jak dodał, zarażone osoby zostały już odizolowane od innych. – Tym osobom bardziej zagraża to, z czym przyjechały do szpitala niż wirus. Ich stan jest stabilny – zapewnia Gołaszewki.
Apel o ograniczenie wizyt
W związku z pojawieniem się wirusa w szpitalu wdrożono odpowiednie procedury. – Szpital nie jest instytucją, którą można zamknąć na klucz. Apelujemy do bliskich chorych o ograniczenie odwiedzin do wyjaśnienia sytuacji. Uczuliliśmy też nasz personel, by przy przyjmowaniu do szpitala, zwracał uwagę na objawy mogące świadczyć o wirusie – tłumaczy. - Nie powodu do paniki - uspokaja.
Przedstawiciel placówki stanowczo zdementował też pojawiające się w internecie informacje o zgonach związanych ze świńską grypą. – W związku z wirusem AH1N1 nikt w Szpitalu Bródnowskim nie umarł – zapewnia Gołaszewski.
AH1N1 w Warszawie
Do wtorku u 10 osób stwierdzono wirus AH1N1. Wszystkie przypadki dotyczą dzieci od 8 miesiąca do 7 roku życia. W środę liczba ta wzrosła do 14 przypadków.
W poniedziałek infekcję wywołaną tym wirusem potwierdzono u pacjenta szpitala powiatowego w Pruszkowie.
Groźny wirus
Wirusem można się zarazić nie tylko od kaszlących czy kichających, ale także dotykając zakażonych powierzchni (klamki, przyciski w windzie, poręcz w autobusie), gdzie wirus może przetrwać wiele godzin. Jeśli mamy typowe objawy - gorączkę, bóle mięśni, ból głowy, dreszcze - trzeba udać się od lekarza, a gdy już wiemy, że to grypa - pozostać w domu, zachować dystans wobec rodziny i przyjaciół, unikać skupisk ludzi. Kaszlących dzieci nie należy wysyłać do przedszkola. Przy kaszlu i kichaniu trzeba zasłaniać usta i nos wewnętrzną stroną łokcia albo chusteczką, którą należy później wyrzucić do kosza. Z jednym kichnięciem rozprzestrzenianych jest 3 tys. kropelek z wirusami grypy poruszających się z prędkością 167 km/h .
Jak się uchronić przed wirusem?
Jak zmniejszyć ryzyko zakażenia świńską grypą? – Należy unikać bliskiego kontaktu z chorymi osobami a w czasie wystąpienia objawów pozostać w domu i zachować dystans do osób zdrowych – zaleca Główny Inspektor Sanitarny. Jak dodaje, należy też zwrócić dużą uwagę na higienę między innymi: często myć ręce, zasłaniać usta i nos chusteczką podczas kichania i kasłania, czy unikać dotykania oczu, nosa i ust, co zapobiegnie roznoszenia zarazków.
jb/PAP/b