Gdynianie zgromadzili się w świątyni, by wspólnie modlić się za marynarzy, którzy zaginęli na cementowcu Cemfjord. Ale rodziny będą potrzebowały nie tylko duchowego wsparcia. - To są bardzo trudne sytuacje materialne i życiowe. Trzeba załatwić wiele spraw, tu będzie ważna pomoc urzędów, żeby te rodziny mogły sobie poradzić - mówiła posłanka Dorota Arciszewska-Mielewczyk tuż po mszy.