Mieszkańcy cierpią od wystrzałów artylerii, czołgi rozjeżdżają nam drogi, a my nic z tego nie mamy – denerwuje się burmistrz zachodniopomorskiego Ińska, które leży obok poligonu w Drawsku Pomorskim. Sąsiednie gminy dostają rekompensatę od resortu obrony narodowej za tereny wojskowe. Burmistrz Ińska postanowił, więc część tej ziemi przejąć. Sąsiedzi już planują akcję odwetową.