Pełnomocnik firmy ochroniarskiej Tajfun twierdzi, że zrobiła ona wszystko, żeby zabezpieczyć wydarzenie. Podkreśla, że ochrona dotyczyła imprezy masowej i była skupiona na tłumie, gdzie było największe zagrożenie wystąpienia niebezpieczeństwa. - Niestety, przyszło z innej strony - mówi pełnomocnik firmy, komentując atak na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Minister spraw wewnętrznych i administracji zapowiedział kontrolę w firmie.