- Byliśmy sobie pisani – mówi 75-letnia Rosa. Udzieliła schronienia i gościny 21-latkowi z Bangladeszu, który pokonał tysiące kilometrów, w tym Morze Śródziemne, by dotrzeć do Neapolu. - Polecam wszystkim. Szczególnie osobom samotnym – zachęca 75-latka.