Zginęło 29 osób, a akcja wydobywania ocalałych dziewięciu trwała kilka dni. Była to jedna z najtragiczniejszych w skutkach lawin w Europie w ostatnim czasie.
Jesienią zeszłego roku 65-letni David Sassoli przebywał w szpitalu z powodu poważnego zapalenia płuc, które nie było związane z zakażeniem koronawirusem.