Prezydent Filipin Rodrigo Duterte realizuje od kilku tygodni obietnicę wyborczą, że zlikwiduje przestępczość narkotykową, wypowiadając regularną wojnę handlarzom na ulicach miast. W środę powiedział, że jest gotowy spotkać się z Barackiem Obamą planującym podróż do Azji, ale zastrzegł, że nim zacznie słuchać o prawach człowieka, sam mu coś powie.