Archaiczna kara w postaci więzienia o chlebie i wodzie, powszechny terror psychiczny i skrajne wyczerpanie prowadzące do myśli samobójczych - tak miały wyglądać dwa lata na pokładzie krążownika USS Shiloh, odpowiedzialnego głównie za nadzorowanie sytuacji w Korei Północnej. Amerykańska prasa dotarła do ankiet przeprowadzanych wśród członków załogi. Wynika z nich, że dowódca wprowadził na pokładzie taki terror, że okręt przezywano "USS Pływające Więzienie".