W Polsce w wielu miejscach pada deszcz. W najbliższych dniach, a zwłaszcza w piątek, na południu opady będą bardzo intensywne, przez co istnieje ryzyko lokalnych podtopień.
Cztery osoby ranne, zerwane dachy, uszkodzone linie energetyczne, podtopione domy i blisko 1700 interwencji strażaków - to najnowszy bilans wichur i roztopów, z którymi mamy do czynienia od dwóch dni.
Połamane dachy, osuwiska, drzewa powalone na drogach, mini tornada, przerwy w dostawie prądu, wylewające rzeki - to krajobraz po burzliwych dniach nękających południe Francji. Na terenie Korsyki ogłoszono najwyższy - czerwony alert pogodowy.
Silne ulewy w północnych Włoszech spowodowały poważne szkody i powodzie. Ewakuowano rodziny z miejsc najbardziej zagrożonych powstaniem osuwisk. W mieście Ormea, gdzie zapadł się główny plac, do głębokiej dziury wpadł samochód. W dwóch regionach wprowadzono najwyższe alerty pogodowe.
Weekend mija pod znakiem ulewnego deszczu i wiatru halnego. Miejscami może spaść do 50 l/mkw. wody, a na szczytach górskich wieje w porywach do 140 km/h. Do Polski wędruje ciepłe powietrze, dzięki czemu na południu temperatura wzrosła do 15 st. C. Zimno zrobi się pod koniec miesiąca.
Przed nami pogodowo trudne dni. Od piątku zaczną się ulewy. Jednego dnia może spaść do 20 l/mkw. deszczu. Na pocieszenie będzie stosunkowo ciepło, w przyszłym tygodniu odnotujemy nawet 15 st. C.
Gwałtowna pogoda we Francji sprawiła, że część kraju została zalana. W wielu regionach wydano ostrzeżenia dotyczące powodzi. Intensywne opady mają trwać jeszcze w weekend.
Od poniedziałku w Polsce spodziewamy się obitych opadów deszczu. Dodatkowo odczucie chłodu spotęguje silniejszy wiatr. Taka nieprzyjemna aura utrzyma się przynajmniej do końca tygodnia.
Październik rozpoczyna się dużym ochłodzeniem. Od niedzieli temperatura będzie spadać z dnia na dzień. W drugiej połowie tygodnia miejscami nie przekroczy 8 st. C. Ponadto lepiej nie zapominać o parasolu - zrobi się deszczowo.
Musimy się pożegnać z piękną pogodą. Niż Stefania wkracza do Polski. Spowoduje silne ulewy na południu, do 50 l/mkw. Możemy spodziewać się wyraźnego ochłodzenia.
Deszcz, burze i spadające ciśnienie. Taka pogoda nie wpłynie korzystnie na nasze samopoczucie. W niektórych rejonach Polski padać jednak nie będzie, a temperatura sięgnie 30 st. C.
Huragan Earl kilka dni temu szalał nad Meksykiem. Od tamtej pory pogoda nie jest tam przyjazna mieszkańcom. W niektórych regionach ulewy wywołują groźne lawiny błotne. W sumie zginęło 50 osób, a na horyzoncie rodzi się kolejne zagrożenie.
Środa, podobnie jak wtorek, upływa pod znakiem deszczu, w wielu regionach intensywnego. Miejscami może spaść do 50 l/mkw. wody. Instytut Meteorologii i Gospodarki wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia.
Piątek w wielu regionach okazał się deszczowy. Przez Polskę przechodził front atmosferyczny, na którym tworzyły się burze. Ulewy doprowadziły do zalań. Niezbędne były interwencje strażaków. Podtopiony został m.in. szpital w Ostródzie.
Przemieszczający się nad Polską front jest przyczyną ulewnych opadów deszczu i burz. Meteorolodzy ostrzegają przed kolejnymi ulewami i gwałtownym wzrostem stanu wody w niektórych rzekach.