Przez Wyspy Brytyjskie przeszła gwałtowna burza, która przyniosła ulewy i opady śniegu w wielu regionach Walii i Anglii. Pojawiły się powodzie, a pogoda wywołała utrudnienia na drogach.
Mieszkańcy wschodnich i środkowych regionów Wielkiej Brytanii doświadczyli w środę opadów deszczu. W południowo-wschodniej Anglii - między innymi w Somerset i Bristolu - spadł pierwszy śnieg. Ten oprócz pięknej scenerii przyniósł chaos na drogach. Drogi zrobiły się śliskie, a śnieg zalegał na chodnikach. Doszło do kilku wypadków, niektóre drogi były zamknięte.
Jak podało BBC, policjanci z Południowej Walii w środowe popołudnie i wieczór dostali sporo zgłoszeń dotyczących wypadków. Na jednym z odcinków drogi A470 doszło do wypadku z udziałem kilku pojazdów - to zmusiło służby do tymczasowego jej zamknięcia.
Wysłano żołnierzy
Burza pogorszyła sytuację powodziową w innych regionach Anglii. W South Yorkshire opady były najbardziej obfite. Były parlamentarny podsekretarz stanu w departamencie środowiska, żywności i spraw wiejskich Richard Benyon powiedział w wywiadzie dla radia BBC4, że w rejony dotknięte zalaniami wysłano 200 żołnierzy. Według meteorologów to jeszcze nie koniec zagrożenia - w piątek spodziewane są kolejne opady.
Oczekuje się, że opady będą mniejsze, ale mogą powodować podniesienie stanu wód w rzekach i generować kolejne zalania. Synoptycy zjawiska te prognozują w miastach takich jak Sheffield, Birmingham, Doncaster, Nottingham czy Lincoln.
Ewakuacje i zalania
Jak poinformował premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson, zalanych zostało 818 posiadłości. Dodał, że żołnierze będą pomagać rozłożyć 20 tysięcy worków z piaskiem na południu Yorkshire - tam setki mieszkańców musiało opuścić swoje domy.
W West Midlands z powodu ulew zamknięto ponad 100 szkół. Pomiędzy miastami Nottingham a Derby występują też utrudnienia w ruchu pociągów.
Meteorolodzy z brytyjskiej służby MetOffice wydali na piątek żółte alerty przed opadami deszczu dla hrabstw South Yorkshire i regionu East Midlands. Mogą one oznaczać szybko rozprzestrzeniające się powodzie, które mogą powodować zagrożenie życia. Z powodów zalanych dróg niektóre regiony mogą zostać odcięte od świata. Environment Agency poinformowała, że ulewny deszcz będzie zagrożeniem w ciągu najbliższych 48 godzin.
Autor: dd/aw / Źródło: AccuWeather, BBC