Syria

Syria

Kluczowe pionki na szachownicy dżihadystów. Tego chce Państwo Islamskie

Mosul, Rakka, Homs, Aleppo, Darna – te nazwy słyszymy niemal co dzień, kiedy dochodzą do nas wieści z Iraku, Syrii i od niedawna także z Libii. W ciągu kilku miesięcy dżihadyści z Państwa Islamskiego (IS) zajęli wielkie tereny nad Eufratem i Tygrysem. Pod ich panowaniem jest kilkaset miast i wsi położonych na terenach starożytnej Górnej Mezopotanii, czyli tzw. Al-Dżaziry. Niektóre z miast mają znaczenie strategiczne zarówno dla dżihadystów jak i walczących z nimi sił. Kontrola nad nimi może przechylić szalę zwycięstwa w wojnie na jedną ze stron. Oto najważniejsze z miast, które chcą zdobyć dżihadyści.

Syndrom Ramadi. Gra szyitów i "półśrodki Obamy" wiodą do katastrofy

Niedawne sukcesy w walce z Państwem Islamskim: odbicie Tikritu i likwidacja dwóch przywódców IS przez amerykańskie siły specjalne, skłoniły do optymistycznych komentarzy, że wkrótce nastąpi ofensywa w celu odzyskania Mosulu. Jednak upadek Ramadi, miasta leżącego o 100 km od Bagdadu obnaża - zdaniem ekspertów - brak realistycznej strategii w wojnie z islamistami.

Kolejna egzekucja dżihadystów. Wśród ofiar dzieci

Dżihadyści z Państwa Islamskiego (IS) przeprowadzili egzekucję 23 cywilów, w tym dzieci, w pobliżu miasta Palmira w środkowej Syrii, gdzie trwają walki między rebeliantami a siłami rządowymi - poinformowało w piątek Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.

Polskie paszporty w rękach dżihadystów. ABW bada sprawę

Terroryści z Państwa Islamskiego (IS) są w posiadaniu dokumentów m. in. obywateli Unii Europejskiej, Stanów Zjednoczonych, Izraela i Albanii, dzięki którym mogą swobodnie przemieszczać się po Europie. Według arabskiej telewizji Al Aan TV wśród nich są m.in. paszporty z Polski. Sprawą zainteresowała się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, które ustala, czy dokumenty są prawdziwe i skąd mogły się wziąć w rękach dżihadystów.

Miliony Syryjczyków żyją na niewybuchach

Około 5,1 mln Syryjczyków żyje na obszarach wysoce zagrożonych wybuchem bomb, które nie zostały zdetonowane i przez następne lata będą stanowiły dla ludności śmiertelne ryzyko - poinformowała organizacja pomocowa Handicap International.