Końcówka roku zapowiada się deszczowo, ale ciepło. Termometry pokażą nawet do dziewięciu stopni Celsjusza. Sprawdź, co pogoda szykuje na sylwestrową noc i Nowy Rok.
Aura w kolejnych dniach przyniesie pogodowy kalejdoskop: od śniegu, przez deszcz ze śniegiem, a nawet po deszcz. Będą dni, kiedy temperatura spadnie lekko poniżej zera, ale silnych mrozów nie będzie.
Synoptycy prognozują duże zachmurzenie, w niektórych regionach popada mokry śnieg z deszczem. Na termometrach zobaczymy maksymalnie dziewięć stopni Celsjusza.
We wtorek na niebie pojawi się na ogół sporo chmur, jednak wystąpią tez liczne przejaśnienia. Popada też śnieg i deszcz ze śniegiem. Na wschodzie będzie trzymał lekki mróz, na zachodzie temperatura wzrośnie do 3 stopni Celsjusza.
W najbliższych dniach czekają nas opady śniegu, deszczu ze śniegiem i deszczu. Pod koniec tygodnia z zachodu przyjdzie nieznaczne ocieplenie. Okresami może też mocniej powiać.
Aktualna pogoda ani na północy, ani na południu kontynentu nie wygląda optymistycznie. Tomasz Wasilewski opowiadał, jak ta sytuacja wpłynie na aurę w kraju.
Zapowiada się pochmurny dzień. We wszystkich regionach odczujemy chłód. Popada śnieg, a na zachodzie kraju spodziewane są opady deszczu lub deszczu ze śniegiem.
W pogodzie w najbliższych dniach czekają nas przymiarki do zimy, choć w wersji dość łagodnej. W wielu regionach sypnie śniegiem. Temperatura w dzień nie będzie przekraczała 5 stopni Celsjusza, ale będą też dni i miejsca z lekkim mrozem.
Po kilku dniach aury ponurej i nieprzyjemnej, środa przyniesie sporo rozpogodzeń. Korzystajmy z tej poprawy pogody, bo według synoptyków długo nie potrwa. Na kolejne dni zapowiadane są opady i dość silny wiatr. Pochmurny i dżdżysty - choć stosunkowo ciepły - będzie także najbliższy weekend.
Najbliższe dni zapowiadają się dość ciepło. Na termometrach w wielu regionach zobaczymy więcej niż 10 stopni Celsjusza. Może jednak popadać i nieco mocniej powiać.