Niedziela jeszcze w części kraju okaże się burzowa i gorąca. Od nowego tygodnia zacznie się robić nieco chłodniej, choć będą takie dni i miejsca, gdzie groźne zjawiska mogą się jeszcze pojawiać.
Piątkowa, niebezpieczna pogoda była przyczyną mnóstwa interwencji strażaków. Jak mówił w programie "Wstajesz i weekend" rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej Krzysztof Batorski do usuwania skutków burz i ulew wyjeżdżano ponad 1,8 tysięcy razy.
W wielu regionach kraju prognozuje się opady deszczu i burze z gradem. Na termometrach zobaczymy maksymalnie do 29 stopni Celsjusza. Pogoda wpłynie niekorzystnie na nasze samopoczucie.
Zalane ulice i połamane drzewa - to tylko część skutków gwałtownych burz, które przeszły nad Polską w piątek. Groźnie było między innymi na Pomorzu, gdzie strażacy interweniowali 131 razy.
W piątek pogoda w Polsce znów była niebezpieczna. Na Podkarpaciu deszcz zalał piwnice i posesje, a w Łowiczu budynki szpitala i jednej ze szkół. Wiele interwencji odnotowali również strażacy z Pomorza i Dolnego Śląska. Na Kontakt 24 wysyłaliście pogodowe relacje.
W piątek w całym kraju należy spodziewać się przelotnego deszczu oraz burz. W niektórych regionach mogą pojawić się bardzo niebezpieczne zjawiska - trąby powietrzne. Temperatura sięgnie maksymalnie 29 stopni Celsjusza.
Najbliższe dni przyniosą kontynuację burzowej pogody. Miejscami wyładowaniom towarzyszyć mogą opady gradu. Na termometrach zobaczymy do 29 stopni Celsjusza.
Czwartek będzie kolejnym dniem z burzami. Te mogą pojawiać w całym kraju. Burzom będą towarzyszyć porywy wiatru dochodzące do 90 kilometrów na godzinę i lokalne opady gradu. Temperatura wzrośnie maksymalnie do 28 stopni Celsjusza.
Środa to dzień z gwałtowną pogodą w Polsce. Strażacy interweniowali kilkaset razy. Wiatr łamał drzewa i linie energetyczne, padał ulewny deszcz. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy Wasze pogodowe relacje.
Przed nami dni z gwałtownymi zjawiskami i wysoką temperaturą. Będą pojawiać się burze z silnym wiatrem, a wartości na termometrach zbliżać się do 30 stopni Celsjusza.
Warunki pogodowe w Tatrach i Bieszczadach są trudne. Mogą pojawiać się burze, a dodatkowo trasy są śliskie i pokryte błotem. - Zawsze należy być przygotowanym na załamanie pogody i związane z tym konsekwencje - przypomina ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Jerzy Godawski.
Na dużym obszarze kraju wystąpią burze z opadami deszczu i silnym wiatrem. Miejscami możliwe są też trąby powietrzne. W innych regionach będzie pogodnie, a temperatura wzrośnie maksymalnie do 28 stopni Celsjusza.
Na najbliższe dni prognozowana jest wyjątkowo dynamiczna pogoda. Oprócz opadów i burz w niektórych regionach mogą lokalnie występować trąby powietrzne. Termometry pokażą maksymalnie 28 stopni Celsjusza.
W kolejnych dniach do Polski znów zacznie napływać gorące powietrze, a miejscami zrobi się nawet upalnie. Wrócą też niebezpieczne burze z gradem, którym mogą towarzyszyć porywy wiatru dochodzące do 100 kilometrów na godzinę.
Burze z ulewami przeszły przez Węgry. Jedna osoba zmarła, wiatr łamał drzewa, doszło też do wielu zalań i podtopień. Woda pojawiła się na ulicach, stacjach metra i przejściach podziemnych.