Parlamentarzyści, naukowcy i eksperci z różnych krajów podpisali się pod apelem do niemieckiego rządu i niemieckich partii politycznych.

"I wydaje się, że nie jest to jedyny przypadek, w którym urzędnicy Władimira Putina robią zakupy w Niemczech" - podaje tygodnik "Der Spiegel".

Prezydent USA i kanclerz Niemiec wezwali Rosję do wycofania swoich wojsk z terenów przy granicy z Ukrainą w celu złagodzenia sytuacji w regionie.

Niemieckie media donoszą tymczasem, że preparat Sputnik V ma być produkowany w kilku państwach UE, w tym w Niemczech.

Budowie rosyjsko-niemieckiego gazociągu ostro sprzeciwiają się Stany Zjednoczone i część państw Unii Europejskiej.

Rząd w Berlinie skrytykował zamiar wprowadzenia rosyjskich kontrsankcji wobec Niemiec i Francji.

Sankcje za cyberatak na niemiecki Bundestag w 2015 roku.

Niemiecki deputowany uważa, że prezydent Rosji rozumie wyłącznie język siły.

Kanclerz Niemiec ostrzegła przed ingerowaniem z zewnątrz w obecny konflikt polityczny na Białorusi. Podkreśliła, że "konieczne jest poszanowanie suwerenności tego państwa".

Kanclerz Niemiec Angela Merkel złożyła w sobotę wizytę w Moskwie, gdzie spotkała się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Przywódcy obu państw opowiedzieli się za ukończeniem gazociągu Nord Stream 2 i poparli zabiegi podejmowane na rzecz rozejmu w Libii. Pytany o obecność w tym kraju najemników rosyjskich z tak zwanej grupy Wagnera, Putin odpowiedział, że "jeśli są tam obywatele rosyjscy, to nie reprezentują oni interesów państwa rosyjskiego i nie otrzymują pieniędzy" od Moskwy.

Stanowisko władz w Berlinie mówiące o tym, że NATO powinno funkcjonować w dalszym ciągu tak jak do tej pory, aby chronić Niemcy, jest zaskakujące - powiedział w niedzielę minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow w programie rosyjskiej telewizji państwowej.

Dwóch pracowników ambasady Niemiec w Moskwie ma opuścić Rosję w ciągu siedmiu dni - poinformowało rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Działanie jest odpowiedzią Moskwy na wydalenie z Berlina dwóch rosyjskich dyplomatów w związku z sierpniowym zabójstwem obywatela Gruzji w stolicy Niemiec. "Krok bezpodstawny, który wysyła zły sygnał" - komentuje niemieckie MSZ.

Prokuratura i służby na prośbę niemieckich organów badają "polski wątek" egzekucji, za którą, jak się podejrzewa, stoją rosyjskie służby specjalne – dowiedział się portal tvn24.pl. Do wykonania zlecenia egzekutor mógł przygotowywać się w Warszawie, tutaj także mógł otrzymać broń, z której w Berlinie zastrzelił obywatela Gruzji czeczeńskiego pochodzenia.

Władimir Putin oświadczył w czasie szczytu w Paryżu, że zastrzelony w sierpniu w Berlinie obywatel Gruzji to "bandyta" odpowiedzialny między innymi za zamach w moskiewskim metrze. Słowa prezydenta Rosji skrytykował deputowany współrządzącej w Niemczech Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) Nils Schmidt.

Dwaj dyplomaci z ambasady Rosji w Berlinie zostali uznani za osoby niepożądane - poinformowało niemieckie MSZ. Decyzja resortu jest związana z zabójstwem w sierpniu w stolicy Niemiec obywatela Gruzji, czeczeńskiego bojownika Zelimchana Changoszwilego.

Angażowanie się na rzecz dobrych stosunków z Rosją leży w interesie Niemiec - oznajmiła w piątek Angela Merkel. Przemawiając na zjeździe partyjnym CDU, szefowa niemieckiego rządu apelowała zarówno o wierność wartościom, jak i o pilnowanie interesów.