Emigrowali, by ratować życie swojej córki. W Niemczech, a nie w Polsce, zapewniono im refundację arcydrogiej i jednocześnie bardzo skutecznej terapii genowej. Ich córka choruje na rdzeniowy zanik mięśni - dzięki nowej metodzie nie musi co kilkanaście tygodni trafiać do szpitala. Na to skazanych jest wiele chorych dzieci - nie wszystkie mają szczęście, bo nie wszystkich na to szczęście stać. Aleksandra Kąkol.