Okłamał policjantów, że wrócił z Włoch, bo chciał, by przyjechała karetka. Trafił do szpitala, z którego - po pobraniu próbek do testu na obecność koronawirusa - uciekł. Jak później tłumaczył, zachciało mu się pić i poszedł do sklepu po piwo - informuje lubelska policja.