Szczepienia w Polsce już trwają - pierwszeństwo ma personel medyczny. Nie wszędzie przebiega jednak to tak szybko, jak by można oczekiwać. Sylwia Piestrzyńska.

Tomasz Grodzki i Stanisław Karczewski zaszczepili się w szpitalu MSWiA w Warszawie.

Oceniają eksperci.

Obaj dołączyli do akcji szczepień w Polsce.

W pierwszej kolejności szczepione są osoby z grup priorytetowych, następnie wszyscy chętni, którzy od 15 stycznia będą mogli umawiać się na konkretny termin.

Na Krupówkach jest kilka razy mniej osób, niż rok temu o tej porze. Z powodu rządowych obostrzeń, turyści nie mogą wynajmować miejsc w hotelach i pensjonatach. Policja razem z sanepidem - również w Zakopanem - kontroluje, czy przepisy są respektowane.

Urząd apeluje o przestrzeganie zakazu przemieszczania się w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia.

Po świętach zazwyczaj przeżywały prawdziwe oblężenie, ale tym razem będzie inaczej. Siłownie i kluby fitness pozostaną zamknięte co najmniej do 17 stycznia. Przedsiębiorcy proszą o finansowe wsparcie. Jaka jest sytuacja w poznańskich klubach fitness sprawdzał reporter TVN24 Łukasz Wójcik.

Przypomina rzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Paweł Żebrowski.

Wzrost również w statystykach dla Warszawy.

"Apelujemy o zapewnienie polskim dzieciom w naszym kraju możliwości odpoczynku na świeżym powietrzu w czasie ferii" - napisali do premiera autorzy petycji.

Jednym z medyków, który w niedzielę przyjął szczepionkę przeciw COVID-19, jest profesor Jerzy Sieńko z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie

Łącznie od początku epidemii w Polsce zakażenie potwierdzono u 1 268 634 osób, z których 27 454 zmarło. Ponad milion osób wyzdrowiało.

Do tej pory zgłosiło się około 400 tysięcy osób z grupy miliona uprawnionych na tym etapie.

Adam Niedzielski odniósł się do opinii adwokata.

Przemysław Czarnek odniósł się również do szczepień dla nauczycieli.

Sklepy będą zamykane szybciej.

Andrzej Ryś, dyrektor ds. systemów opieki zdrowotnej, produktów medycznych i innowacji przy Komisji Europejskiej w "Rozmowie Piaseckiego".

Brytyjscy psychiatrzy twierdzą, że COVID-19 stanowi "największe zagrożenie dla zdrowia psychicznego od czasów drugiej wojny światowej" . To mocne twierdzenie ma swoje odzwierciedlenie w liczbach pacjentów potrzebujących fachowej pomocy. Karolina Bałuc.