Słynna warszawska tęcza wraca od 1 maja na plac Zbawiciela. Instalację spalili narodowcy w listopadzie przy okazji Marszu Niepodległości. Środowiska prawicowe nie chcą powrotu tęczy, uznając ją za symbol środowisk gejowskich. Jak mówił poseł Solidarnej Polski Patryk Jaki, "ta tęcza wyjątkowo prowokuje.(...) Nie chciałbym, żeby w centrum Warszawy, naprzeciwko kościoła, znajdował się gadżet homoseksualizmu." Tęczy bronił Robert Biedroń z Twojego Ruchu, dla któręgo instalacja jest jedynie " dziełem kultury, wielokrotnie nagradzanym, a nie symbolem konkretnego środowiska". Poseł dodał również, że "pewna grupa ludzi, z nienawiści do innej grupy, chce spalić tęczę. To najstraszniejsze, co można zrobić społeczeństwu demokratycznemu - podpalać coś z nienawiści."