Tak jest

Tak jest

Kara dla szpitala, nie dla lekarza

Ciąg dalszy kontrowersji wokół dyrektora szpitala im. Świętej Rodziny w Warszawie. NFZ nałożył na placówkę karę wysokości 70 tys., natomiast wsparcia prof. Chazanowi udzielili radni podwarszawskiego Wołomina.

Cierpienie versus sumienie

"Nieadekwatną" nazwał karę za odmowę przeprowadzenia aborcji zagrożonej ciąży, nałożoną na szpital im. Św. Rodziny przez NFZ, dyrektor placówki prof. Bogdan Chazan. Lekarz podkreślił w programie Jeden na Jeden, że złoży w tej sprawie odwołanie, bo - tu cytat - "nie czuje się winny". Wiadomo już jednak, że dziecko urodziło się z licznymi wadami. O dylemacie wyboru między cierpieniem matki i chorego dziecka a sumieniem lekarza rozmawiali goście programu Tak jest. W obronie prof. Chazana stanął poseł Polski Razem Jacek Żalek. - Prof. Chazan mówił w trakcie ciąży, że dziecko może przeżyć. Każda istota ma prawo do życia. On po prostu odmówił unicestwienia tego dziecka. Spróbowano zrobić z tego spektakl na cały kraj - powiedział polityk. Z kolei zdaniem filozofa prof. Zbigniewa Mikołejki, lekarz nadużył swoich kompetencji i mógł zapobiec cierpieniu matki. - Wiadomo było co się stanie. Że będzie to tylko cierpienie tego dziecka, że będzie to niewyobrażalne cierpienie tej matki, że będzie widziała konanie swojego dziecka - ripostował filozof.

Lekarz odmówił aborcji. Zapłaci szpital.

Szpital, którego dyrektorem jest prof. Bogdan Chazan, ma zapłacić ok. 70 tys. zł kary. To wynik kontroli przeprowadzonej przez NFZ. Wykazała ona m.in., że "odmowa wskazania przez prof. Chazana ośrodka lub lekarza, gdzie pacjentka mogłaby otrzymać pomoc jest niezgodna z obowiązującymi regulacjami prawnymi". Zdaniem Pauliny Piechny-Więckiewicz z SLD konsekwencje powinien ponieść sam dyrektor szpitala. Wiceminister zdrowia Sławomir Neumann pozostawia ocenę jego działań rzecznikowi dyscypliny zawodowej.

Aaa komórkę jajową sprzedam

W Internecie kwitnie handel komórkami jajowymi. Przyszli rodzice mogą ocenić między innymi walory wizualne czy wykształcenie potencjalnej dawczyni. Proceder ten stwarza wiele wątpliwości pod wzgledem prawnym i etycznym

Sieć pełna komórek

Handel komórkami jajowymi w sieci staje się coraz powszechniejszym procederem, tym bardziej, że wiele osób chce mieć dzieci z jak najlepszymi genami. Prawo, choć nie pozwala na takie transakcje, jest na tyle dziurawe, że ominięcie go nie stanowi żadnego problemu. Pozostaje jeszcze moralna ocena takiego postępowania. Jak mówił etyk, profesor Jacek Hołówka, nie można wykluczyć, iż "w przyszłości ludzie zaczną myśleć w sposób wyrachowany o tym, jakie chcą mieć dzieci". Naukowicec podkreślił jednak, że nie ma nic przeciwko, by rodzice dążyli do posiadania jak najzdrowszych potomków. Natomiast biolog i poseł Platformy, Stefan Niesiołowski apelował, by zamiast kupować komórki, korzystano z adopcji.

Echa afery taśmowej

Daniel Olbrychski w obronie podsłuchanych polityków Platformy Obywatelskiej. W opinii aktora, gorsze dla przyszłości kraju, od przeklinających polityków, jest zjawisko podsłuchiwania. - Skandalem jest nie to o czym mówili, a to, że ktoś podsłuchiwał i że ktoś tym się tak ekscytuje - ocenił w programie Tak jest aktor. Jak podkreślił Olbrychski, tego typu bezpruderyjność to za granicą "norma", któ®ej nikt się nie dziwi.

Rezygnacja z macierzyństwa - egoizm czy wybór?

Papież Franciszek potępia niechęć europejskich kobiet do rodzenia dzieci. W swoim kazaniu powiedział, że europejczycy wolą mieć zwierzęta niż dzieci. - Kobieta i mężczyzna nie muszą mieć dzieci. To jest problem młodych osób, którzy nie mają stabilnej sytuacji życiowej - mówiła w programie "Tak jest" Anna Dryjańska z fundacji Feminoteka. Według filozof Małgorzaty Terlikowskiej rezygnacja z macierzyństwa z powodów finansowych jest egoistyczna.

Zamieszanie wokół spektaklu "Golgota Picnic"

Po licznych protestach organizatorzy poznańskiego Malta Festival, zdecydowali się zrezygnować z wystawienia spektaklu "Golgota Picnic". W odpowiedzi środowiska artystyczne zapowiedziały projekcje przedstawienia oraz czytania tekstu dramatu, które zaplanowano w wielu miastach Polski.

Kolejne zatrzymania ws. taśm

ABW zatrzymało pracownika restauracji "Sowa i Przyjaciele" w śledztwie dotyczącym nagrań polityków. O metodach podsłuchu i możliwych scenariuszach rozmawiają prof. Mariusz Czubaj, autor powieści kryminalnych oraz Jerzy Dziewulski, były antyterrorysta.

Spór o "Golgota Picnic"

Jacek Żalek i Jacek Poniedziałek w programie "Tak jest" rozmawiali o granicach wolności w sztuce. A wszystko w kontekście protestów związanych ze spektaklem "Golgota Picnic", który miał być wystawiony na poznańskim Malta Festival.

Protesty przeciwko "Golgota Picnic"

"Stop bluźnierstwom i szyderstwom z Matki Chrystusa" - takie cytaty pojawiały się na transparentach tych, którzy brali udział w proteście zorganizowanym pod Ministerstwem Kultury. Chodziło o sprzeciw wobec spektaklu "Golgota Picnic". Zdaniem posła PiS Andrzeja Jaworskiego w przedstawieniu "bluźnierczo atakuje się Jezusa Chrystusa, mówiąc, że jest on odpowiedzialny za zło na ziemi". Jego opinii sprzeciwia się reżyser Michał Zadara, twierdząc, że to Konstytucja RP określa wolność artystyczną i nie pozwala na to, żeby jakiekolwiek dzieło było zakazywane.

Kto stoi za podsłuchami?

Są kolejne zarzuty w sprawie afery podsłuchowej. Dziś usłyszał je Konrad L., kelner z restauracji "Amber Room". Policja i ABW zatrzymały także w tej sprawie dwie kolejne osoby. Jak ustalili nieoficjalnie reporterzy portalu TVN24.pl jedną z nich ma być działający w branży węglowej biznesmen Marek F. Jego nazwisko jest na liście 100 najbogatszych Polaków. "Zważywszy na początki kariery biznesowej pana F. - pokazuje to, że możemy mieć do czynienia ze związkami polityków i biznesmenów na Śląsku" - twierdzi były szef CBA, Mariusz Kamiński. "Musimy ustalić, czy nie jest to zemsta kogoś, kto utracił wpływy" - dodaje Sławomir Neumann.

Kamiński nie stracił immunitetu

Podczas niejawnego posiedzenia Sejmu, posłowie nie uchylili immunitetu Mariuszowi Kamińskiemu, byłemu szefowi CBA. Stało się to za sprawą części posłów PO oraz PSL, którzy zagłosowali przeciw uchyleniu, bądź wstrzymali się od głosu.

Barack Obama w Polsce

Prezydent Stanów Zjednoczonych uczestniczył w obchodach 25-lecia częściowo wolnych wyborów w Polsce. Reporter TVN 24, Maciej Knapik, rozmawiał z mieszkańcami Warszawy o tym czego oczekują po wizycie Baracka Obamy oraz jak oceniąją zmiany, które nastąpiły po 1989 roku.

Rocznica (nie)wszystkich Polaków

W przeddzień rocznicy częściowo wolnych wyborów 4. czerwca 1989 r. do Polski przyleciał prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama. Jednak nie wszyscy Polacy mają pozytywny stosunek do porozymień zawartych przy Okrągłym Stole.

Szef więziennictwa winny, ale nie ukarany.

Dyrektor koszalińskiego więziennictwa płk Krzysztof Olkowicz został uznany przez sąd za winnego wpłacenia 40 zł grzywny za osadzonego w areszcie chorego psychicznie mężczyznę. Sędzia odstąpiła od wymierzenia kary.

Wnioski z redakcji "Wprost"

Wejście prokuratorów do siedziby tygodnika "Wprost" wywołało prawdziwą polityczną burzę. Śledczy chcieli odebrać od redaktora naczelnego Sywlestra Latkowskiego nagrania z podsłuchów ważnych polityków w restauracji "Sowa i Przyjaciele" - doszło jednak do rękoczynów i przepychanek ze zgromadzonymi tam dziennikarzami. Zdaniem prof. Piotr Glińskiego, byłego kandydata PiS na premiera technicznego, cała sytuacja "pokazuje stan państwa polskiego - brak profesjonalizmu instytucji, które nie potrafią realizować swoich zadań i kompromitują się." Nie zgadzał się z nim socjolog, prof. Ireneusz Krzemiński, którego zdaniem "prawo w tej sytuacji jest jednoznaczne", a dziennikarze i redakcja "Wprost" niesłusznie uważają się za "ofiary straszliwej akcji prokuratury."